Venus Williams nie miała zbyt wiele czasu na odpoczynek po zwycięstwie w III rundzie nad młodszą siostrą Sereną. W pojedynku z Anastasiją Sevastovą miała problemy i gdyby nie pomocna dłoń rywalki, to kto wie, jak potoczyłyby się losy spotkania. W premierowej odsłonie Łotyszka prowadziła już 4:2, ale popełniona przez nią zawrotna liczba 31 niewymuszonych błędów pozwoliła Amerykance wrócić do gry. Venus nie wykorzystała piłki setowej w 10. gemie, a w tie breaku zwieńczyła seta przy czwartej okazji.
Druga partia była podobna do pierwszej. Sevastova szybko zdobyła przełamanie i wyszła na 3:0. Wystarczyło jednak tylko, że oznaczona "ósemką" Williams przestała psuć i z przewagi tenisistki z Lipawy nic nie zostało. W tej części meczu panie rzeczywiście popełniły mniej błędów własnych. Decydujący cios Venus zadała przy stanie po 4, gdy wygrała dwa kolejne gemy i w efekcie cały pojedynek 7:6(6), 6:4. Utytułowana reprezentantka USA skończyła we wtorek 24 piłki i miała 35 pomyłek. Z kolei Łotyszce zapisano na konto 18 winnerów i 44 niewymuszone błędy. Williams zameldowała się w ćwierćfinale turnieju w Indian Wells. Teraz będzie miała dzień odpoczynku i dopiero w czwartek zmierzy się z Hiszpanką Carlą Suarez.
W grze o trzeci z rzędu półfinał zawodów BNP Paribas Open pozostała Karolina Pliskova. Czeszka okazała się we wtorek lepsza od 16-letniej Amandy Anisimovej. W pierwszym secie nie dała zdolnej Amerykance żadnych szans i wygrała 6:1. Natomiast w drugiej odsłonie oddała przewagę przełamania, przez co o zwycięstwo musiała walczyć w tie breaku. Skończyło się na 6:1, 7:6(2) dla reprezentantki naszych południowych sąsiadów, która nie triumfowała jeszcze w imprezie rangi WTA Premier Mandatory.
Już w środę Pliskova spotka się z Naomi Osaką, która w pierwszych rundach była lepsza od Marii Szarapowej i Agnieszki Radwańskiej, a w 1/8 finału zwyciężyła Marię Sakkari 6:1, 5:7, 6:1. Japonka pojedynek z Greczynką mogła zwieńczyć w dwóch partiach, lecz nie wykorzystała przewagi przełamania i przegrała cztery gemy z rzędu. Niepowodzenie z drugiego seta tenisistka z Kraju Kwitnącej Wiśni powetowała sobie w trzeciej odsłonie, w której dzięki agresywnej grze na returnie z łatwością poradziła sobie z rywalką. Osaka wystąpi w premierowym w karierze ćwierćfinale zawodów rangi WTA Premier Mandatory. Japonka grała już z Pliskovą w zeszłym roku w Toronto, gdzie skreczowała na początku trzeciego seta.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 8,648 mln dolarów
wtorek, 13 marca
IV runda gry pojedynczej:
Karolina Pliskova (Czechy, 5) - Amanda Anisimova (USA, WC) 6:1, 7:6(2)
Venus Williams (USA, 8) - Anastasija Sevastova (Łotwa, 21) 7:6(6), 6:4
Naomi Osaka (Japonia) - Maria Sakkari (Grecja) 6:1, 5:7, 6:1
Program i wyniki turnieju kobiet
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #16: Białkowski? "Ktoś mógł pomyśleć: O Jezu, co za niedojda"
VENUS PO TYTUL! CMOOONNNN