WTA Miami: Naomi Osaka nie miała litości dla Sereny Williams. Wiktoria Azarenka rozbiła Catherine Bellis

Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: Naomi Osaka
Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: Naomi Osaka

Naomi Osaka oddała pięć gemów Serenie Williams w I rundzie turnieju WTA Premier Mandatory w Miami. Wiktoria Azarenka łatwo pokonała Catherine Bellis.

W niedzielę w Indian Wells Naomi Osaka (WTA 22) święciła pierwszy triumf w głównym cyklu. Japonka nie zamierza zwalniać tempa. W I rundzie Miami Open pokonała 6:3, 6:2 Serenę Williams (WTA 491). W ciągu 77 minut Amerykanka zdobyła tylko osiem z 26 punktów przy swoim drugim podaniu. Zmarnowała dwa break pointy, a sama cztery razy dała się przełamać. Naliczono jej 16 kończących uderzeń i 28 niewymuszonych błędów. Osaka miała 18 piłek wygranych bezpośrednio i 12 pomyłek. Kolejną rywalką Japonki będzie Elina Switolina.

Wiktoria Azarenka (WTA 186) w Miami gra po raz pierwszy od 2016 roku, gdy zdobyła trzeci tytuł. Wcześniej na Florydzie triumfowała w sezonach 2009 i 2011. W środę, na otwarcie 10. startu w imprezie, Białorusinka rozbiła 6:3, 6:0 Catherine Bellis (WTA 44). Była liderka rankingu w Miami nigdy nie odpadła w I rundzie. W trwającym 67 minut meczu Azarenka wykorzystała siedem z dziewięciu break pointów. Kolejną jej przeciwniczką będzie Madison Keys.

Alize Cornet (WTA 38) pokonała 6:2, 7:5 Bethanie Mattek-Sands (WTA 143). W trwającym 97 minut meczu Francuzka wykorzystała pięć z 11 break pointów. Dla Amerykanki był to pierwszy występ od ubiegłorocznego Wimbledonu, w którym doznała poważnej kontuzji (uszkodzone więzadło rzepki). Kolejną rywalką Cornet będzie Anastasija Sevastova.

Zarina Dijas (WTA 56) zwyciężyła 7:5, 7:6(8) Jennifer Brady (WTA 83). W pierwszym secie Kazaszka wróciła z 0:2, a w drugim prowadziła 4:0 i 5:3. Przy 7:5, 5:3 zmarnowała trzy piłki meczowe. W tie breaku znów mogła wypuścić z rąk wyraźną przewagę. Od 5-1 straciła cztery punkty z rzędu. Zanim zapewniła sobie zwycięstwo (za szóstym meczbolem), przy 6-7 odparła piłkę setową.

ZOBACZ WIDEO: "Z bieganiem miał się pożegnać". Jakub Krzewina i jego sprint marzeń

Jekaterina Makarowa (WTA 36) zwyciężyła 6:2, 2:6, 6:4 Timeę Bacsinszky (WTA 48). W trzecim secie Szwajcarka z 1:3 wyszła na 4:3, ale trzy kolejne gemy padły łupem Rosjanki. W trwającym dwie godziny i 26 minut meczu tenisistka z Moskwy zamieniła na przełamanie pięć z 18 okazji i poprawiła na 2-4 bilans spotkań ze Szwajcarką.

Carina Witthöft (WTA 57) wykorzystała cztery z pięciu break pointów i wygrała 6:3, 6:4 z Tatjaną Marią (WTA 58) w starciu Niemek. Su-Wei Hsieh (WTA 61) pokonała 6:4, 7:5 Katie Boulter (WTA 208). Tajwanka zdobyła o trzy punkty więcej od Brytyjki (76-73).

Yafan Wang (WTA 125) zwyciężyła 6:2, 4:6, 7:6(0) Marketę Vondrousovą (WTA 50). W trzecim secie Chinka wróciła ze stanu 1:4 i 3:5. W ciągu dwóch godzin i 21 minut Czeszka popełniła 10 podwójnych błędów. Monica Niculescu (WTA 70) wykorzystała sześć z dziewięciu break pointów i pokonała 6:2, 6:4 Julię Putincewą (WTA 75).

Miami Open, Miami (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy (Laykold), pula nagród 8,648 mln dolarów
środa, 21 marca

I runda gry pojedynczej:

Naomi Osaka (Japonia) - Serena Williams (USA, WC) 6:3, 6:2
Alize Cornet (Francja) - Bethanie Mattek-Sands (USA, WC) 6:2, 7:5
Zarina Dijas (Kazachstan) - Jennifer Brady (USA) 7:5, 7:6(8)
Carina Witthöft (Niemcy) - Tatjana Maria (Niemcy) 6:3, 6:4
Jekaterina Makarowa (Rosja) - Timea Bacsinszky (Szwajcaria) 6:2, 2:6, 6:4
Su-Wei Hsieh (Tajwan) - Katie Boulter (Wielka Brytania, Q) 6:4, 7:5
Monica Niculescu (Rumunia, Q) - Julia Putincewa (Kazachstan) 6:2, 6:4
Yafan Wang (Chiny, Q) - Marketa Vondrousova (Czechy) 6:2, 4:6, 7:6(0)
Wiktoria Azarenka (Białoruś, WC) - Catherine Bellis (USA) 6:3, 6:0

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (19)
avatar
Sir Muzza
22.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajna dziewczyna z tej Osaki, niech leci na fali. Fajne jest to że ma warunki, ale też nie tłucze jak wariatka na oślep. Może się zamelinuje w czołówce na stałe, nie mam nic przeciwko, a nawet Czytaj całość
avatar
pareidolia
22.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Kri100
22.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie jest to dziwne, bo Williams miała spore problemy ze zdrowiem po urodzeniu córki a Azarenka nie miała. Jest w zasadzie zdrowa i trenowała bez problemu. A CiCi to nie jest jakaś wybitna przes Czytaj całość
avatar
krnąbrny drwall
22.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z dwóch młodych Mam lepiej poradziła sobie Wiktoria, ale też Serena miała nieporównywalnie trudniejszą rywalkę - dzisiaj w hicie dnia triumfowała młodość. 
avatar
Mind Crawford
22.03.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jedynie Linette poprawiła dziś humor Amerykanom. :P