"Pieprzony ojciec" i wojenka na Twitterze. Scysje Fernando Verdasco z Nickiem Kyrgiosem i Thanasim Kokkinakisem

Getty Images / Pat Scala / Na zdjęciu: Fernando Verdasco
Getty Images / Pat Scala / Na zdjęciu: Fernando Verdasco

Podczas meczu III rundy turnieju ATP w Miami Fernando Verdasco z Thanasim Kokkinakisem doszło do kłótni pomiędzy oboma tenisistami. Z kolei po zakończeniu spotkania Hiszpan wymienił ironiczne uwagi na Twitterze z Nickiem Kyrgiosem.

Poniedziałkowy mecz III rundy turnieju ATP w Miami pomiędzy Fernando Verdasco a Thanasim Kokkinakisem przyniósł wiele wrażeń, nie tylko sportowych. W połowie trzeciego seta Hiszpan był sfrustrowany, że osoba z obozu rywala ciągle wyprowadza go z równowagi i nie pozwala się skupić na grze.

W przerwie między piątym a szóstym gemem decydującej partii obaj tenisiści próbowali wyjaśnić całą sytuację. Kokkinakis powiedział, że tą osobą, która utrudnia Verdasco grę, jest jego ojciec. Hiszpan stwierdził: - Nie, to nie twój ojciec. Chodzi mi o tego człowieka obok, w kapeluszu. Wówczas Australijczyk odparł: - To mój pieprzony ojciec. Odpowiedź tenisisty z Madrytu brzmiała: - A, to przepraszam. Nie wiedziałem.

Atmosfera pozostała napięta do końca meczu. A sam pojedynek był niezwykle emocjonujący i wyrównany. Ostatecznie Verdasco wygrał 3:6, 6:4, 7:6(4) po dwóch godzinach i 54 minutach. Dziękując rywalowi za grę, nie okazał dużej wylewności. Podobnie zresztą jak Kokkinakis.

Oliwy do ognia dolał Nick Kyrgios. Rodak i kolega Kokkinakisa w trakcie pojedynku napisał na Twitterze: - Mam nadzieję, że Thanasi wygra. Verdasco musi być sfrustrowany swoimi poprzednimi sukcesami z australijskimi tenisistami - stwierdził, ironicznie nawiązując do bilansu Verdasco, który przed meczem z Kokkinakisem przegrał sześć ostatnich meczów z rywalami z Antypodów.

Kyrgios wprawdzie szybko usunął swój wpis, ale Verdasco się o nim dowiedział. I napisał do Australijczyka: - Jeśli masz odwagę umieścić wpis obrażający innego tenisistę, musisz ją także mieć, aby go nie usuwać. Na co Kyrgios odparł: - Fernando, powód, dla którego usunąłem tamten wpis, szczerze powiedziałbym ci w twarz, ale zrobię to tutaj. Zrobiłem to, ponieważ nie chciałem wywoływać niepotrzebnej uwagi. Dzięki za zablokowanie mnie na Twitterze. Jestem pewien, że to wymagało dużej odwagi.

Verdasco i Kyrgios stoczyli więc "pojedynek" na słowa za pośrednictwem Twittera. W meczu tenisowym mogą zmierzyć się najwcześniej w piątek, kiedy to zostaną rozegrane półfinały turnieju ATP w Miami. Na razie, we wtorek, czekają ich spotkania IV rundy. Hiszpan zmierzy się z Pablo Carreno, a Australijczyk z Alexandrem Zverevem.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: pikantne zdjęcia Celii Jaunat. Znamy ich tajemnicę

Komentarze (4)
grolo
27.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W oryginale Kyrgios wyraził się tak: " I would honestly have told it to Fernando’s face, the reason I deleted my previous tweet was because I didn’t want to cause unwanted attention, but I’ Czytaj całość
grolo
27.03.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Może zamiast szukać skandalików i pyskówek (o co nietrudno, gdy mecz jest dramatyczny a nerwy zawodników napięte są do ostateczności) nie moglibyście napisać coś ważniejszego, lepszego i bardzi Czytaj całość