Lubinianin został beneficjentem wycofania się z gry Steve'a Darcisa. W jego miejsce wszedł jednak Santiago Ventura, zwycięzca z kwalifikacji, bo Kubot i Hrbaty byli jeszcze na korcie.
A potem trafił nasz reprezentant najlepiej jak mógł: na notowanego ponad 1300 pozycji niżej lokalnego zawodnika, który dostał od organizującego turniej stryja Novaka Djokovicia "dziką kartę".
Belgradczyk nie zaprezentował wielu walorów tenisowych. Kubot nie wykorzystał jednak szans na wcześniejsze zakończenie setów. Najpierw stracił podanie przy stanie 5:2, a w drugiej partii gdy prowadził 5:3.
Gorzej od Polaka miał w pierwszej rundzie jego pogromca z decydującej fazy eliminacji, Słowak Hrbaty. Wygrał tylko jednego seta meczu z Belgiem Kristofem Vliegenem, zwycięzcą wrocławskiego challengera z ubiegłego roku.
Na 26-letniego Kubota to drugi awans do drugiej rundy turnieju ATP Tour w tym sezonie. W brazylijskim Costa Do Sauipe w lutym uległ po trzysetowej walce Thomazowi Bellucciemu. W Belgradzie czeka go starcie z moskwianinem Igorem Andriejewem (ATP 32), z którym łatwo wygrał w 2004 roku w Sopocie.
Serbia Open 2009, Belgrad (Serbia)
ATP World Tour 250, pula nagród 450 tys. euro
wtorek, 5 maja
wynik
pierwsza runda gry pojedynczej:
Łukasz Kubot (Polska, LL) - Arsenije Zlatanovic (Serbia, WC) 6:2, 7:5