John Isner posłał już ponad 10 tys. asów. Jako czwarty przekroczył magiczną granicę
John Isner zszedł w piątek z kortu pokonany, ale i tak zapisał się w historii. Amerykanin jako czwarty tenisista osiągnął liczbę 10 tys. asów serwisowych w głównym cyklu.
Jako trzeci ponad 10 tys. asów posłał Szwajcar Roger Federer (10463 asy). W piątek czwartym tenisistą, który może pochwalić się takim wyczynem został John Isner. Amerykanin dokonał tego w przegranym pojedynku ze Steve'em Johnsonem w ramach ćwierćfinału turnieju ATP World Tour 250 na kortach ziemnych w Houston. Teraz ma na koncie 10009 asów.
- 10 tys. asów to niesamowite osiągnięcie. To ma trochę słodko-gorzki smak, ponieważ przekroczyłem tę granicę w przegranym przez mnie meczu, ale czasem takie sytuacje się zdarzają - powiedział po spotkaniu Isner. - Dołączyłem do bardzo wąskiego grona graczy i to jest bardzo fajne. To pokazuje, jak bardzo jestem szczęśliwy, że mogę tak długo rywalizować na korcie - dodał dziewiąty obecnie singlista świata.
ZOBACZ WIDEO LM: Bayern pokona Real, a Lewandowski odejdzie? "Bayern będzie mu jeszcze wdzięczny"