Najlepszy okres w dotychczasowej karierze Novaka Djokovicia przypada na lata 2014-16, kiedy to Serb całkowicie zdominował rozgrywki. Jego trenerami byli wówczas Boris Becker i Marian Vajda. Z Beckerem tenisista z Belgradu rozstał się właśnie po zakończeniu sezonu 2016. Z Vajdą - w maju 2017 roku, ale kilka dni temu powrócił do współpracy ze Słowakiem.
Becker, który wprawdzie obecnie nie pracuje jako trener, lecz bardzo pilnie śledzi męski tenis, stwierdził, że nawiązanie ponownej współpracy z Vajdą to najlepsza decyzja, jaką jego były podopieczny mógł podjąć. - Novak tego potrzebował. Po obejrzeniu jego gry w Miami, pomyślałem, że musi dokonać zmian - mówił, cytowany przez portal puntodebreak.com.
- Bardzo dobrze znam Mariana - kontynuował Niemiec. - On jest jednym z najlepszych trenerów, z którym miałem kontakt. Marian i Novak od lat są w bliskiej relacji. To, że ponowili współpracę, jest świetnie dla nich obu. Vajda to idealny trener dla Novaka.
Przed ponownym zatrudnieniem Vajdy Djoković współpracował z Andre Agassim i Radkiem Stepankiem. - Nie będąc blisko, trudno mi powiedzieć, dlaczego ta współpraca im nie wyszła. Oczywiście, duży wpływ na to miały problemy zdrowotne Novaka - ocenił Becker.
Zapytany, czego Djoković oczekuje od swojego szkoleniowca, Niemiec odparł: - Trener musi mówić tenisiście to, czego on nie chce słyszeć. Siłą Novaka jest jego charakter. Novak nie jest komputerem, który zrobi co chcesz, gdy naciśniesz przycisk. Novak jest inteligentnym tenisistą, którego musisz przekonać do pewnych spraw. Musisz mu wytłumaczyć, dlaczego to jest takie ważne.
ZOBACZ WIDEO Vital Heynen o Bartoszu Kurku. "To prawdopodobnie najbardziej zmotywowany zawodnik"
Czy zgadzasz się z opinią Borisa Beckera? 
