Dla Novaka Djokovicia będzie to drugi występ w turnieju ATP w Barcelonie. Poprzednio w stolicy Katalonii zagrał w 2006 roku. - Barcelona jest jednym z najpiękniejszych miast na świecie. Tutejsi mieszkańcy są bardzo przyjaźni i zostałem wspaniale powitany. Turniej także jest znakomity. Co roku występuje tutaj wielu czołowych tenisistów świata oraz najlepsi Hiszpanie - mówił na konferencji prasowej.
Serb początkowo nie planował występu w Barcelona Open BancSabadell. O dziką kartę poprosił w czwartek, po porażce w III rundzie turnieju w Monte Carlo. - Turniej w Monte Carlo był pierwszym od ponad roku, podczas którego nie czułem żadnego bólu i dyskomfortu. Wspólnie z moim sztabem uznaliśmy, że potrzebuję jak największej liczby meczów. Nie mogę się doczekać, gdy będę mógł grać bez myślenia o bólu i kontuzjowanym łokciu - wyjaśniał.
Belgradczyk nie ukrywa, że występ w Barcelonie traktuje jako kolejny etap w drodze do odbudowy formy po kontuzji i operacji łokcia. - Ostatnie 15 miesięcy były dla mnie bardzo trudne. Ale musiałem sobie z tym poradzić i zrozumieć tę sytuację. Popełniłem też kilka błędów. Przede wszystkim zbyt szybko wróciłem na kort. Nie byłem jeszcze gotowy, ale chciałem grać i przez to moje problemy z łokciem się nasiliły. To wszystko było dla mnie szkołą życia.
Djoković liczy, że w niedługim czasie wróci do optymalnej formy. - Cieszę się, że jestem zdrowy i mogę grać oraz trenować. Aby odbudować swoją grę, potrzebuję jednak czasu. Jak długiego? Nie wiem. Ale uważam, że w Monte Carlo rozegrałem dobre mecze. Przez wiele sezonów, zwłaszcza przez ostatnie pięć-sześć lat, wygrywałem największe turnieje i byłem na szczycie. I wiem, że mogę tam wrócić.
Rywalizację w Barcelonie Djoković rozpocznie w środę meczem II rundy z Martinem Klizanem. W ćwierćfinale może trafić na Rafaela Nadala, którego nazwał "najlepszym w historii specjalistą od gry na kortach ziemnych" - Na ceglanej mączce wygrałem wiele wielkich turniejów. Największym moim sukcesem jest oczywiście triumf w Rolandzie Garrosie, ale zwyciężałem też w Rzymie, Monte Carlo i w Madrycie. Ale jest też ktoś taki Rafa, którego bez wątpliwości uważam za najlepszego tenisistę w historii na tej nawierzchni. Teraz jestem w innej sytuacji i muszę mieć skromniejsze oczekiwania. Muszę koncentrować się wyłącznie na każdym kolejnym meczu, choć oczywiście rozumiem, że ludzie chcieliby zobaczyć ćwierćfinał Nadal - Djoković - dodał.
ZOBACZ WIDEO SSC Napoli nadal w grze o tytuł. Arcyważne trafienie Koulibaly'ego z Juventusem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]