ATP Budapeszt: pierwszy finał Marco Cecchinato. John Millman znów gra "na raty"

AFP / THOMAS SAMSON / AFP  / Na zdjęciu: Marco Cecchinato
AFP / THOMAS SAMSON / AFP / Na zdjęciu: Marco Cecchinato

Marco Cecchinato w trzech setach pokonał Andreasa Seppiego w półfinale rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP World Tour 250 w Budapeszcie. Drugi mecz 1/2 finału, pomiędzy Johnem Millmanem a Aljazem Bedene, został przerwany z powodu zmierzchu.

Sobota była bardzo intensywnym dniem dla Johna Millmana. Najpierw, wczesnym popołudniem, Australijczyk udanie dokończył przerwany w piątek z powodu zapadającego zmroku pojedynek z Yannickiem Madenem. Millman ostatecznie pokonał Niemca 2:6, 6:1, 6:4 i mógł cieszyć się z awansu do półfinału.

Po kilku godzinach przerwy 28-latek z Brisbane ponownie pojawił się na korcie, tym razem aby rozegrać mecz 1/2 finału. Jego rywalem był zeszłoroczny finalista turnieju ATP w Budapeszcie, Aljaz Bedene. I ten pojedynek Millman także będzie musiał kończyć "na raty". Po dwóch setach spotkanie bowiem zostało przerwane z powodu zmierzchu. Tenisiści wrócą do gry w niedzielę.

W finale czeka już Marco Cecchinato. Włoch po dwóch godzinach i 17 minutach wygrał 5:7, 7:6(4), 6:3 z rodakiem, rozstawionym z numerem ósmym Andreasem Seppim, odrabiając stratę seta i przełamania w drugiej partii. - Z Andreasem znamy się od wielu lat. Jesteśmy przyjaciółmi i wiele razy trenowaliśmy razem. To był dla mnie bardzo trudny pojedynek - powiedział 25-latek z Palermo, który awansował do pierwszego w karierze finału w głównym cyklu.

Cecchinato zagra o tytuł Gazprom Hungarian Open, choć nie przeszedł kwalifikacji. Włoch odpadł w eliminacjach, lecz wszedł do drabinki jako tzw. "szczęśliwy przegrany", zastępując kontuzjowanego Laslo Djere. - To dla mnie dziwne, ale jestem bardzo szczęśliwy - przyznał reprezentant Italii.

Niedzielny finał rozpocznie się nie wcześniej niż o godz. 15:00.

Gazprom Hungarian Open, Budapeszt (Węgry)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 501,3 tys. euro
sobota, 28 kwietnia
półfinał gry pojedynczej:


Marco Cecchinato (Włochy, LL) - Andreas Seppi (Włochy, 8) 5:7, 7:6(4), 6:3
John Millman (Australia) - Aljaz Bedene (Słowenia, 5) 2:6, 7:6(3)  *dokończenie w niedzielę

ćwierćfinał gry pojedynczej:

John Millman (Australia) - Yannick Maden (Niemcy, LL) 2:6, 6:1, 6:4

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #21. Piotr Czachowski: Ściągano emerytów. W Legii brakuje Polaków

Komentarze (1)
miloBed2052
28.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szukaj śmiałka, który wszedł na szczyt wrocławskiej iglicy: