ATP Stambuł: arabsko-japoński finał. Malek Jaziri i Taro Daniel powalczą o pierwsze mistrzostwo

Malek Jaziri i Taro Daniel powalczą w niedzielę w Stambule o pierwsze w karierze mistrzostwo w zawodach rangi ATP World Tour. Tunezyjczyk pokonał w półfinale Serba Laslo Djere, a Japończyk wyeliminował Francuza Jeremy'ego Chardy'ego.

Rafał Smoliński 05 Maja 2018, 23:23

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Taro Daniel

ATP Estoril: Joao Sousa zagra o tytuł w ojczyźnie. Pierwszy finał Francesa Tiafoe'a na mączce

W pierwszym półfinale zmierzyli się Taro Daniel (ATP 114) i Jeremy Chardy (ATP 87) i było to ich premierowe spotkanie w głównym cyklu. Japończyk zdobył w partii otwarcia dwa przełamania, ale w drugim secie to Francuz był lepszy o breaka. W decydującej odsłonie panowie rozegrali 10 gemów, z czego pięć było przełamaniami. Po dwóch godzinach i 33 minutach reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni zwyciężył 6:3, 4:6, 6:4.

Z kolei w drugim półfinale Malek Jaziri (ATP 78) nie dał żadnych szans Laslo Djere (ATP 110). 34-letni Tunezyjczyk postarał się o cztery przełamania, na co Serb odpowiedział tylko jednym breakiem. Nic więc dziwnego, że po 91 minutach tenisista z północnej części Afryki triumfował 6:3, 6:2. Było to ich premierowe spotkanie w głównym cyklu, a jego zwycięzca wystąpi w pierwszym w karierze finale imprezy ATP World Tour.

Jaziri i Daniel zmierzą się ze sobą po raz pierwszy w głównym cyklu. Świat arabski czeka na tytuł w imprezie głównego cyklu od triumfu Marokańczyka Younesa el Aynaoui w turnieju rozgrywanym w 2002 roku w Monachium. Z kolei Japończycy świętowali ostatni sukces w ATP World Tour na przełomie czerwca i lipca zeszłego sezonu, gdy Yuichi Sugita triumfował w tureckiej Antalyi.

TEB BNP Paribas Istanbul Open, Stambuł (Turcja)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 426,1 tys. euro
sobota, 5 maja

półfinał gry pojedynczej:

Malek Jaziri (Tunezja) - Laslo Djere (Serbia) 6:3, 6:2
Taro Daniel (Japonia) - Jeremy Chardy (Francja) 6:3, 4:6, 6:4

ZOBACZ WIDEO Niespodzianka w Amiens. Paris Saint Germain bez "100" [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]