Właśnie ruszyła trzecia ogólnopolska edycja akcji "Dzieciaki do Rakiet", która ma na celu promowanie tenisa wśród dzieci i upowszechnianie tego sportu. Przy tej okazji organizatorzy pokazali w Warszawie raport o stanie aktywności dzieci w Polsce. Dane powalają i szokują: tylko 25 procent dzieci w wieku 11-15 lat przeznacza godzinę dziennie na aktywność sportową. To przekłada się na otyłość, którą ma aż 17 procent dzieci w tym przedziale wiekowym.
- Jeszcze gorzej jest wśród nastolatków w wieku 15-16 lat - mówił Wojciech Wilk z Centrum Wyzwań Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego, który przygotował raport. - Aktywność fizyczna u nich jest jeszcze mniejsza, bo wynosi zaledwie kilkanaście procent. To szokujące wyniki i jest sporo do poprawy - przyznał Wilk.
Jego zdaniem trzeba zacząć to zmieniać jak najszybciej, ponieważ brak aktywności przenosi się nie tylko na fizyczną stronę dzieci, ale też psychiczną. - Najważniejsze w raporcie nie są wyniki, ale jak to poprawić. Musimy postawić na sport powszechny - przekonywał. - Ogromnie ważna jest tutaj rola rodziców, którzy muszą być wzorem dla swoich dzieci.
Co zrobić, aby zmienić stan aktywności dzieci w Polsce? Jedną z inicjatyw jest oczywiście akcja "Dzieciaki do Rakiet", a także wprowadzenie tenisa na lekcje wychowania fizycznego, o czym mówiło się już przed rokiem.
- Od mniej więcej 10 lat jest zupełnie nowa metodyka tenisa ("tenis 10"). Nie potrzebujemy do tego profesjonalnego kortu, co jest niezwykle istotne. To pomaga nam aby wyjśc z tenisem do przestrzeni publicznej, czyli m.in. do szkół - powiedziała Magdalena Rejniak-Romer, dyrektor zarządzająca Polskiego Związku Tenisowego. - Ale najważniejsze, że sport uczy też charakteru, organizacji, funkcjonowania w grupie, szacunku do innych. Mało gdzie można doznać tylu porażek, co w uprawianiu sportu, ale to potem przekłada się na postawę w dorosłym życiu.
Akcja, realizowana przez Bank BGŻ BNP Paribas i Polski Związek Tenisowy, to cykl imprez w dużych miastach Polski, podczas których najmłodsi mają za zadanie przede wszystkim dobrze się bawić. To jednak też znakomita okazja, by właśnie tam swoją przygodę rozpoczął przyszły zawodowy tenisista.
- Ja nie miałam za dużego wyboru i od najmłodszych lat byłam zabierana przez tatę, który był trenerem, na korty tenisowe. Byłam tak mała, że nie pamiętam pierwszego razu, gdy wzięłam do ręki rakietę - wspominała podczas konferencji siostra Agnieszki Radwańskiej - Urszula. - Jest niezwykle ważne, aby na początku to była zabawa, aby nie zniechęcić najmłodszych. Nikt do tego nie może zmuszać, wtedy nie ma już radości. To ogromny błąd, który wciąż jest niestety powszechny - oceniła ambasadorka akcji.
70 szkół, które wezmą udział w tegorocznej edycji akcji, zostanie wyłonionych w drodze konkursu. Aby zgłosić szkołę, należy przygotować krótki filmik pokazujący, jak dzieci bawią się poprzez sport. Film powinien zostać nakręcony wspólnie przez dzieci i nauczycieli. Forma nie jest ważna - liczy się spontaniczność i dobra zabawa. Akcja obejmuje szkoły z miast w całej Polsce. Zakończeniem akcji będzie międzymiastowy turniej tenisowy, który wyłoni triumfatorów ogólnopolskiej akcji Dzieciaki do Rakiet.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Moda na Ulę Radwańską