ATP Rzym: pewna wygrana Djokovicia, męczarnie Cilicia. Dimitrow bez prezentu na urodziny

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Novak Djoković
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković bez straty seta wygrał drugi mecz na kortach Foro Italico. Do III rundy rzymskich zawodów z trudem awansował Marin Cilić. Prezentu na 27. urodziny nie sprawił sobie Grigor Dimitrow.

Po rozgromieniu Ołeksandra Dołgopołowa na drodze Novaka Djokovicia do III rundy międzynarodowych mistrzostw Włoch stanął Nikołoz Basilaszwili. Gruzin dostał się do głównej drabinki z eliminacji i na początek z trudem pokonał Włocha Filippo Baldiego. Serb zmierzył się z nim po raz pierwszy w karierze. W partii otwarcia nie dał się przełamać przy stanie po 3, po czym zdobył decydującego breaka na 6:4. Z kolei w drugim secie "Nole" odebrał serwis rywalowi w drugim i ósmym gemie.

Oznaczony "11" Djoković zwyciężył Basilaszwilego w 77 minut 6:4, 6:2 i w czwartek spotka się z Albertem Ramosem. Leworęczny Hiszpan był jak dotychczas wygodnym przeciwnikiem dla Serba, bowiem w pięciu meczach nie zabrał byłemu liderowi światowych list ani jednego seta. W tym roku 12-krotny mistrz wielkoszlemowy pokonał go w III rundzie Australian Open.

Problemy z awansem do III rundy rzymskich zawodów miał rozstawiony z czwartym numerem Marin Cilić. We wtorek pojedynek Chorwata i Ryana Harrisona został w tie breaku przy stanie 3-3 przerwany z powodu opadów deszczu. Po wznowieniu gry w środę Amerykanin zdobył cztery punkty i wygrał pierwszego seta. Mistrz US Open 2014 odpowiedział w drugiej partii, w której był lepszy o dwa przełamania. Z kolei w decydującej odsłonie Cilić nie utrzymał przewagi breaka i panowie znów musieli rozegrać 13. gema. W nim Chorwat stracił już tylko punkt, dzięki czemu triumfował 6:7(3), 6:1, 7:6(1). To jego pierwsze zwycięstwo od ślubu, do którego doszło pod koniec kwietnia.

Kei Nishikori zdmuchnął świeczki z urodzinowego tortu Grigora Dimitrowa. Bułgar nie może się ostatnio odnaleźć na ceglanej mączce. W trwającym blisko trzy godziny pojedynku z Japończykiem miał swoje szanse. Niewiele brakowało, by w trzecim secie serwował po zwycięstwo, ale reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni utrzymał nerwy na wodzy. Nishikori pokonał obchodzącego w środę 27. urodziny Dimitrowa 6:7(4), 7:5, 6:4 i w pojedynku o ćwierćfinał spotka się z Niemcem Philippem Kohlschreiberem.

W III rundzie zagra również Pablo Carreno, który pokonał Amerykanina Steve'a Johnsona 6:4, 2:6, 6:4. Na drodze Hiszpana dość niespodziewanie stanie Słoweniec Aljaz Bedene, który skorzystał na problemach zdrowotnych Kevina Andersona z RPA. Półfinalista zawodów ATP World Tour Masters 1000 w Madrycie skreczował po rozegraniu jednego seta z powodu kontuzji uda.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 4,872 mln euro
środa, 16 maja

II runda gry pojedynczej:

Marin Cilić (Chorwacja, 4) - Ryan Harrison (USA) 6:7(3), 6:1, 7:6(1)
Pablo Carreno (Hiszpania, 10) - Steve Johnson (USA) 6:4, 2:6, 6:4
Novak Djoković (Serbia, 11) - Nikołoz Basilaszwili (Gruzja, Q) 6:4, 6:2
Kei Nishikori (Japonia) - Grigor Dimitrow (Bułgaria, 3) 6:7(4), 7:5, 6:4
Aljaz Bedene (Słowenia) - Kevin Anderson (RPA, 7) 6:4 i krecz

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #23. Nawałka musi skreślić 7 piłkarzy. "Odpadnie, któryś z młodych zawodników"

Komentarze (2)
avatar
margota
17.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratki dla Dżokera :))
Cilić .... wygrał w stylu Cilicia ;))
Co się dzieje z Grigusiem ??? 
miloBed2052
16.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szukaj śmiałka, który wszedł na szczyt wrocławskiej iglicy: