We wrześniu zeszłego roku Rafael Nadal i Roger Federer sprawili kibicom wielką radość, gdy razem poprowadzili Europę do zwycięstwa nad drużyną Reszty Świata w ramach pierwszej edycji Pucharu Lavera rozgrywanej w Pradze. Teraz wydaje się mało prawdopodobne, aby super duet wystąpił w Chicago, gdzie obie ekipy spotkają się po raz drugi.
- Puchar Lavera to wspaniała impreza. Podczas niej bardzo dobrze się bawiłem i grałem z pasją. Ale w tym roku mam tydzień wcześniej bardzo ważny mecz w półfinale Pucharu Davisa. Trudno mi teraz powiedzieć, czy wezmę udział w Pucharze Lavera. Pozostało jeszcze sporo miesięcy, więc będę miał czas nad tym pomyśleć - powiedział 17-krotny mistrz wielkoszlemowy.
Nadal został zapytany o Puchar Lavera nie bez powodu, bowiem minęło kilkadziesiąt godzin od ogłoszenia, że w drużynie Europy wystąpi obok Federera Novak Djoković. W rozgrywanym w dniach 21-23 września w Chicago spotkaniu po stronie Reszty Świata mają zaprezentować się Nick Kyrgios i Juan Martin del Potro.
Jeśli chodzi o Puchar Davisa, to Nadal stara się regularnie wspierać hiszpańską drużynę. W 2015 roku poleciał do Danii, aby ratować zespół przed możliwością spadku do tenisowej trzeciej ligi. Sezon później przyczynił się do wygrania barażu z Indiami o Grupę Światową, a w tym roku wystąpił w trudnym meczu z Niemcami i zdobył cenne dwa punkty w singlu. W dniach 14-16 września Hiszpania zagra w półfinale w Lille z broniącą tytułu Francją.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Putin grzeje się w blasku MŚ, bójka maskotek i niesamowity wsad