WTA San Jose: Wiktoria Azarenka wygrała maraton. Białorusinka zmierzy się z Garbine Muguruzą

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Wiktoria Azarenka
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Wiktoria Azarenka

Wiktoria Azarenka pokonała Ukrainkę Katerynę Bondarenko po zaciętym boju. W II rundzie turnieju WTA Premier w San Jose Białorusinka zagra z Hiszpanką Garbine Muguruzą.

Wiktoria Azarenka (WTA 108) ma za sobą maraton w I rundzie imprezy w San Jose. Białorusinka zwyciężyła 6:3, 6:7(7), 7:5 Katerynę Bondarenko (WTA 79) po dwóch godzinach i 40 minutach. W drugim secie była liderka rankingu podniosła się z 2:5 i miała trzy piłki meczowe (dwie w 12. gemie, jedną w tie breaku), ale nie uniknęła gry na pełnym dystansie. W decydującej partii Bondarenko prowadziła 2:0 i 40-0, ale została przełamana.

Azarenka od 4:5 zdobyła trzy gemy i zameldowała się w II rundzie.
Białorusinka popełniła 13 podwójnych błędów, ale też wykorzystała siedem z 16 break pointów. - To był naprawdę test dla mnie i mojej gry. Miałam na korcie wiele wzlotów i upadków. Najważniejsze, że tutaj jestem, mocno walczę i staram się pokazać z najlepszej strony. To wszystko, czego mogę od siebie żądać, ale nie jest to łatwe. Wszyscy od razu oczekują wyników i ja również! Jednak muszę być cierpliwa i ciężko pracować - powiedziała dwukrotna mistrzyni Australian Open.

W I rundzie w San Jose Azarenka zmierzyła się z tenisistką, która w Australian Open triumfowała, ale nie w singlu, lecz w deblu. Przed 10 laty Bondarenko sięgnęła po tytuł w Melbourne w parze ze swoją siostrą Aloną. Później Kateryna, była 29. rakieta globu, wyszła za mąż i w 2013 roku urodziła córkę Karin. Po wznowieniu kariery Ukrainka zdobyła tytuł w Taszkencie (2017) i ma ich na swoim koncie dwa. Pierwsze trofeum zdobyła na trawie w Birmingham w 2008 roku. Dwa razy też doszła do III rundy Australian Open i wróciła do Top 100 rankingu. Jej najlepszy wielkoszlemowy rezultat w singlu to ćwierćfinał US Open 2009.

Azarenka podwyższyła na 6-0 bilans meczów z Bondarenko. W żadnym z wcześniejszych spotkań Ukrainka nie zdobyła więcej niż trzy gemy. Białorusinka rozgrywa pierwszy turniej na nawierzchni twardej od marcowego Miami Open, w którym dotarła do półfinału. W II rundzie dojdzie do starcia wielkoszlemowych mistrzyń. Rywalką Azarenki będzie Garbine Muguruza, triumfatorka Rolanda Garrosa 2016 i Wimbledonu 2017.

- Garbine to świetna tenisistka, w ciągu ostatnich kilku lat bardzo poprawiła swoją grę i wygrała dwa wielkoszlemowe turnieju. Czasem potrafi grać niewiarygodnie, a czasem wprost przeciwnie. Pamiętam nasz mecz w Miami. To był tenis naprawdę wysokiej jakości, trudna bitwa. Zobaczymy, co się wydarzy tym razem - powiedziała Azarenka, która dwa lata temu pokonała Muguruzę 7:6(6), 7:6(4) w ich jedynym do tej pory spotkaniu.

Danielle Collins (WTA 42) i Ashley Kratzer (WTA 251) wygrały mecze z udziałem Amerykanek. Pierwsza obroniła sześć z siedmiu break pointów i zwyciężyła 7:6(2), 6:3 Danielle Lao (WTA 234). Druga pokonała 6:4, 4:6, 7:5 Alison Riske (WTA 67). W trzecim secie Kratzer od 5:1 straciła cztery gemy z rzędu marnując dwie piłki meczowe. Przy 5:5 odparła trzy break pointy, a następnie łatwo przełamała rywalkę i awansowała do II rundy po dwóch godzinach i dziewięciu minutach.

Sofia Kenin (WTA 68) wygrała 6:4, 6:4 z Veroniką Cepede Royg (WTA 126). W pierwszym secie Paragwajka, pogromczyni Magdaleny Fręch w eliminacjach, nie wykorzystała prowadzenia 3:0 i 4:2. W drugiej partii było jedno przełamanie, które Amerykanka uzyskała na 5:4. Maria Sakkari (WTA 49) pokonała 6:2, 6:2 Christinę McHale (WTA 97). Reprezentantka gospodarzy popełniła osiem podwójnych błędów.

Ajla Tomljanović (WTA 65) w 61 minut wygrała 6:4, 6:1 z Georginą Garcią-Perez (WTA 163). Australijka zdobyła 23 z 30 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała cztery z 10 break pointów. W II rundzie zmierzy się z rozstawioną z numerem drugim Madison Keys, której w tym roku uległa w I rundzie Wimbledonu.

Mubadala Silicon Valley Classic, San Jose (USA)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 799 tys. dolarów
poniedziałek, 30 lipca

I runda gry pojedynczej:

Wiktoria Azarenka (Białoruś) - Kateryna Bondarenko (Ukraina) 6:3, 6:7(7), 7:5
Ajla Tomljanović (Australia) - Georgina Garcia-Perez (Hiszpania, Q) 6:4, 6:1
Sofia Kenin (USA) - Veronica Cepede Royg (Paragwaj, Q) 6:4, 6:4
Danielle Collins (USA) - Danielle Lao (USA, Q) 7:6(2), 6:3
Maria Sakkari (Grecja) - Christina McHale (USA) 6:2, 6:2
Ashley Kratzer (USA, WC) - Alison Riske (USA) 6:4, 4:6, 7:5

wolne losy: Garbine Muguruza (Hiszpania, 1/WC); Madison Keys (USA, 2); Venus Williams (USA, 3/WC); Elise Mertens (Belgia, 4)

ZOBACZ WIDEO Dziwna decyzja organizatorów mistrzostw Europy. Hołub-Kowalik: Pierwszy raz jest coś takiego

Komentarze (5)
avatar
-f-iolka
31.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uporządkuje życie....i wróci. Mam nadzieję. 
avatar
steffen
31.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Takie męczarnie z Bondarenko? Gdzie ta dawna Azarenka …