Wiktoria Azarenka (WTA 95) nie miała litości dla Kristiny Mladenović (WTA 59) w I rundzie turnieju w Montrealu. Białorusinka w 55 minut rozbiła Francuzkę 6:0, 6:1. Dwukrotna mistrzyni Australian Open zdobyła 56 z 84 rozegranych punktów (67 proc.). Nie musiała bronić ani jednego break pointu, a sama wykorzystała pięć z dziewięciu szans na przełamanie. Mladenović popełniła 10 podwójnych błędów. Kolejną rywalką Azarenki będzie Brytyjka Johanna Konta.
W III rundzie jest Caroline Garcia (WTA 6), która zwyciężyła 4:6, 6:1, 6:3 Magdalenę Rybarikovą (WTA 29). W pierwszym secie Francuzka nie wykorzystała prowadzenia 3:1, a w trzecim od 2:3 zdobyła cztery gemy z rzędu. W trwającym dwie godziny i trzy minuty meczu odparła siedem z dziewięciu break pointów, a sama uzyskała pięć przełamań.
Daria Kasatkina (WTA 12) wygrała 6:4, 4:6, 6:1 z Marią Sakkari (WTA 31), finalistką turnieju w San Jose z ubiegłego tygodnia. W trwającym dwie godziny i 16 minut spotkaniu obie tenisistki miały łącznie 36 break pointów. Rosjanka obroniła 14 z 19, a sama wykorzystała osiem z 17 szans na przełamanie. Kolejną rywalką tenisistki z Togliatti będzie Maria Szarapowa, a w III rundzie zwyciężczyni tej konfrontacji zagra z Caroline Garcią.
W I rundzie reprezentantki gospodarzy zmierzyły się z Belgijkami. Eugenie Bouchard (WTA 129) uległa 2:6, 4:6 Elise Mertens (WTA 15). W pierwszym secie Kanadyjka z 0:5 zbliżyła się na 2:5, a w drugim nie wykorzystała prowadzenia 3:0. W trwającym 94 minuty meczu obie tenisistki miały po 11 break pointów. Finalistka Wimbledonu 2014 uzyskała tylko dwa przełamania, a sama oddała podanie pięć razy. Bouchard od 2008 roku w Rogers Cup (2008-2010 w kwalifikacjach, w kolejnych sezonach w turnieju głównym) wygrała zaledwie cztery mecze. Francoise Abanda (WTA 191) zdobyła 24 z 29 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wygrała 6:3, 6:2 z Kirsten Flipkens (WTA 47). Tenisistka z Montrealu wykorzystała sześć z 11 break pointów.
Trwa zwycięska seria Mihaeli Buzarnescu (WTA 20), która w ubiegłym tygodniu zdobyła tytuł w San Jose. W Montrealu na początek Rumunka pokonała 6:2, 7:5 Qiang Wang (WTA 53). W drugim secie tenisistka z Bukaresztu wróciła z 3:5 po obronie sześciu piłek setowych. Następną jej rywalką będzie broniąca tytułu Elina Switolina. Shuai Zhang (WTA 32) zwyciężyła 7:5, 7:5 Barborę Krejcikovą (WTA 232). Chinka dwa razy odrabiała straty, z 2:4 w pierwszej i z 3:5 w drugiej partii (obroniła piłkę setową).
Alize Cornet (WTA 34) wygrała 4:6, 6:1, 6:3 z Tatjaną Marią (WTA 81). W trwającym dwie godziny i 26 minut meczu Francuzka popełniła dziewięć podwójnych błędów, ale też wykorzystała siedem z 14 break pointów. W II rundzie czeka ją starcie z Andżeliką Kerber. Anastazja Pawluczenkowa (WTA 28) pokonała 6:3, 6:2 Christinę McHale (WTA 98). Rosjanka zamieniła na przełamanie pięć z 11 okazji i o 1/8 finału zmierzy się z Simoną Halep.
Rogers Cup, Montreal (Kanada)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,820 mln dolarów
wtorek, 7 sierpnia
II runda gry pojedynczej:
Caroline Garcia (Francja, 6) - Magdalena Rybarikova (Słowacja) 4:6, 6:1, 6:3
I runda gry pojedynczej:
Daria Kasatkina (Rosja, 12) - Maria Sakkari (Grecja) 6:4, 4:6, 6:1
Elise Mertens (Belgia, 14) - Eugenie Bouchard (Kanada, WC) 6:2, 6:4
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) - Christina McHale (USA, Q) 6:3, 6:2
Alize Cornet (Francja) - Tatjana Maria (Niemcy) 4:6, 6:1, 6:3
Mihaela Buzarnescu (Rumunia) - Qiang Wang (Chiny, Q) 6:2, 7:5
Shuai Zhang (Chiny) - Barbora Krejcikova (Czechy, Q) 7:5, 7:5
Wiktoria Azarenka (Białoruś, WC) - Kristina Mladenović (Francja) 6:0, 6:1
Francoise Abanda (Kanada, WC) - Kirsten Flipkens (Belgia, Q) 6:3, 6:2
ZOBACZ WIDEO Niesamowita historia Bukowieckiego. "Byłem przekonany, że w tym finale nie wystąpię"
Bić Mladenkę!