Przed startem US Open Juan Martin del Potro zmagał się z kontuzją nadgarstka. Po przyjeździe do Nowego Jorku poinformował, że z jego zdrowiem wszystko jest w porządku. - To niesamowite, że mogę po prostu myśleć o tenisie, a nie o kontuzjach. Przystępując do turnieju, moją głowę zajmują tylko moje oczekiwania oraz to, że jestem na najwyższym miejscu w rankingu w karierze. To najlepsze, co mogłem poczuć przed startem imprezy - powiedział na konferencji prasowej.
Dla Argentyńczyka będzie to dziesiąty występ w Nowym Jorku. Najlepszy wynik zanotował w 2009 roku, gdy zdobył jak dotychczas jedyny wielkoszlemowy tytuł. - Mam wiele dobrych wspomnień związanych z tym turniejem. Jednym z nich jest mój zeszłoroczny mecz z Dominikiem Thiemem, a potem oczywiście triumf sprzed dziewięciu lat. Ale każdy rok jest inny - stwierdził.
W Nowym Jorku tenisista z Tandil będzie mógł jak zawsze liczyć na żywiołowy doping rodaków, którzy co roku tłumnie przybywają na korty Flushing Meadows. - Mam wielu przyjaciół, którzy przyjadą tutaj specjalnie dla mnie, więc będzie to dla mnie wyjątkowe przeżycie. Postaram się cieszyć atmosferą, jaką tworzą kibice w Nowym Jorku, i pokazać swoją najlepszą grę.
- Czuję się dobrze i uważam, że jestem w niezłej formie. Jak wszyscy wiedzą, US Open jest moim ulubionym turniejem, więc mam duże oczekiwania. Przed rozpoczęciem turnieju jestem bardzo podekscytowany - dodał.
W I rundzie, w poniedziałek, Delpo zmierzy się z Donaldem Youngiem. Ten mecz został zaplanowany na Louis Armstrong Stadium jako drugi w kolejności od godz. 1:00 czasu polskiego. - Pierwszy mecz rozegram z kwalifikantem i postaram się cieszyć turniejem. A potem spróbuję dojść jak najdalej - mówił.
ZOBACZ WIDEO Kontrowersje na inaugurację Bundesligi. Bramka Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]