W turnieju ATP w Metz Kei Nishikori mógł zdobyć pierwszy od lutego 2016 roku tytuł w głównym cyklu. Aby to osiągnąć, zabrakło mu jednak dwóch wygranych meczów. Najwyżej rozstawiony Japończyk odpadł bowiem w półfinale, niespodziewanie przegrywając 6:2, 4:6, 5:7 z notowanym na 166. miejscu w klasyfikacji singlistów Matthiasem Bachingerem.
Pokonując aktualnie 12. na świecie Nishikoriego, Bachinger odniósł pierwszą w karierze wygraną nad rywalem z czołowej "15" rankingu ATP. 31-latek Niemiec, który do głównej drabinki Moselle Open przebijał się przez kwalifikacje, awansował również do swojego premierowego finału na poziomie ATP World Tour.
W 15-letniej historii imprezy w Metz aż dziesięć edycji kończyło się triumfem tenisisty z Francji. W tym roku po trofeum także może sięgnąć reprezentant gospodarzy, Gilles Simon. 33-latek z Nicei w sobotnim półfinale nie dał szans Radu Albotowi. Czterokrotnie przełamał podanie Mołdawianina i wygrał 6:3, 6:1 w 78 minut.
Dla Simona to 21. w karierze finał w głównym cyklu, w tym trzeci w obecnym sezonie. Jak dotychczas wywalczył 13 tytułów. Ostatnie mistrzostwo zdobył w pierwszym tygodniu 2018 roku, zwyciężając w Pune. W Metz triumfował w latach 2010 i 2013. Jeśli wygra także tegoroczną edycję, wyrówna należący do Jo-Wilfrieda Tsongi rekord trzech zwycięstw w tej imprezie.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Panfil: Po tym sezonie zobaczę, czy stać mnie na to, żeby grać dalej w tenisa. Nie chciałbym kończyć kariery
Niedzielny finał (początek nie wcześniej niż o godz. 15:45) będzie trzecią konfrontacją pomiędzy Simonem a Bachingerem. Obie poprzednie, w 2011 roku w Bangkoku i w 2012 w Bukareszcie, wygrał Francuz.
Moselle Open, Metz (Francja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 501,3 tys. euro
sobota, 22 września
półfinał gry pojedynczej:
Mathias Bachinger (Niemcy, Q) - Kei Nishikori (Japonia, 1) 2:6, 6:4, 7:5
Gilles Simon (Francja) - Radu Albot (Mołdawia) 6:3, 6:1