ATP Tokio: Stefanos Tsitsipas wygrał mecz młodych-zdolnych. Nick Kyrgios przegrał z Richardem Gasquetem

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Nick Kyrgios
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Nick Kyrgios

Stefanos Tsitsipas w trzech setach pokonał Alexa de Minaura w II rundzie rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP World Tour 500 w Tokio. Nick Kyrgios po dwóch tie breakach uległ Richardowi Gasquetowi, dalej gra też Kevin Anderson.

To był mecz tenisistów, którzy w niedalekiej przyszłości mogą stanowić o sile męskich rozgrywek. W czwartek, w II rundzie turnieju w Tokio, naprzeciw siebie stanęli 20-letni Stefanos Tsitsipas i Alex de Minaur, 19-latek. Po 141-minutowej batalii lepszy okazał się ten starszy. Grek pokonał Australijczyka 6:3, 5:7, 6:1, choć mógł zakończyć ten pojedynek bez straty seta. W drugiej partii prowadził bowiem 5:3 i miał dwa meczbole.

- Tenis czasami jest dziwnym sportem. Bywa, że jeden punkt robi ogromną różnicę. Ja mogłem zwyciężyć 6:3, 6:2, lecz nie wykorzystałem żadnej okazji, aby to zrobić. Prawie każdy jego gem serwisowy był wyrównany i doprowadzałem do stanu 30-30. Wierzyłem, że mogę osiągnąć dobry wynik, starałem się nie popełniać błędów i zmuszałem go do szalonych uderzeń. Ostatecznie pokonałem go 6:1 w trzecim - powiedział Tsitsipas, który w ćwierćfinale zmierzy się z faworytem gospodarzy, Keiem Nishikorim.

Nick Kyrgios nie powtórzy sukcesu z 2016 roku, kiedy to zwyciężył w Rakuten Japan Open Tennis Championships. Z tegoroczną edycją zmagań w Tokio Australijczyk pożegnał się w II rundzie, po dwóch tie breakach przegrywając z Richardem Gasquetem. - Zdawałem sobie sprawę, że to jeden z najlepiej serwujących tenisistów na świecie, więc potrzebowałem wiele koncentracji. Wygrałem, bo byłem mocny mentalnie, grałem dobrze i nie popełniałem wielu błędów - mówił Francuz.

Gasquet, który tym samym podwyższył na 6-2 bilans konfrontacji z Kyrgiosem, w 1/4 finału zagra z Kevinem Andersonem. Oznaczony numerem drugim Afrykaner w II rundzie ograł 6:3, 3:6, 6:2 Francesa Tiafoe'a. - Wykonałem świetną robotę. Przed rozpoczęciem trzeciego seta wyrzuciłem z głowy myśli o drugiej partii i to pozwoliło mi zagrać bardzo dobrze - skomentował Anderson.

Jan-Lennard Struff  poszedł za ciosem po wyeliminowaniu najwyżej rozstawionego Marina Cilicia i w 1/8 finału po trzysetowej potyczce okazał się lepszy od Jeremy'ego Chardy'ego. - Chardy jest trudnym rywalem. Uważam, że w trzecim secie był lepszy, ale udało mi się utrzymać przełamanie, które zdobyłem - ocenił Niemiec. O półfinał Struff powalczy z Denisem Shapovalovem.

Rakuten Japan Open Tennis Championships, Tokio (Japonia)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,781 mln dolarów
czwartek, 4 października

II runda gry pojedynczej:

Kevin Anderson (RPA, 2) - Frances Tiafoe (USA) 6:3, 3:6, 6:2
Stefanos Tsitsipas (Grecja, 5) - Alex de Minaur (Australia) 6:3, 5:7, 6:1
Richard Gasquet (Francja, 8) - Nick Kyrgios (Australia) 7:6(4), 7:6(1)
Jan-Lennard Struff (Niemcy) - Jeremy Chardy (Francja) 7:6(3), 6:7(2), 6:4

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Panfil: Po tym sezonie zobaczę czy stać mnie na to, żeby grać dalej w tenisa. Nie chciałbym kończyć kariery

Komentarze (0)