Ze względu na opady deszczu Kamil Majchrzak (ATP 178) zmierzył się ze Zdenkiem Kolarem (ATP 225) pod dachem hali. Było to ich drugie spotkanie na zawodowych kortach, bowiem w zeszłym roku Czech był lepszy od Polaka w finale imprezy ITF na mączce w Sopocie.
W poniedziałek Majchrzak nie dał żadnych szans reprezentantowi naszych południowych sąsiadów. Oznaczony "szóstką" tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego ani razu nie stracił serwisu, a sam postarał się o cztery przełamania. Po zaledwie 56 minutach wygrał pewnie 6:2, 6:2.
W partii otwarcia Polak przełamał serwis rywala w trzecim i siódmym gemie. Z kolei w drugiej odsłonie błyskawicznie wyszedł na 4:0 i kontrolował sytuację na korcie. Dopiero w szóstym gemie Kolar wypracował break pointa, ale nie odebrał serwisu przeciwnikowi. Piotrkowianin utrzymał podanie, po czym miał trzy piłki meczowe w siódmym gemie. Ze zwieńczeniem pojedynku musiał jednak poczekać do kolejnej zmiany stron, gdy wykorzystał ku temu szóstą okazję.
Majchrzak broni w Taszkencie 75 punktów za zeszłoroczny finał. Wówczas jednak w stolicy Uzbekistanu było w puli nagród 150 tys. dolarów, a teraz jest dwa razy mniej. Z tego względu nasz tenisista musi wygrać tytuł, aby wyjść na plus. Wówczas bowiem otrzyma 80 punktów do światowej klasyfikacji. Na drodze Polaka do ćwierćfinału stanie w środę doświadczony Kazach Ołeksandr Niedowiesow (ATP 253).
Ze względu na opady deszczu odwołano poniedziałkowe mecze debla z udziałem reprezentantów Polski. Kamil Majchrzak i Białorusin Uladzimir Ignatik mają się w I rundzie spotkać z najwyżej rozstawionym hinduskim duetem Sriram Balaji i Vishnu Vardhan. Z kolei przeciwnikami Szymona Walkowa i Zdenka Kolara są oznaczeni "czwórką" Szwajcar Luca Margaroli i Austriak Tristan-Samuel Weissborn.
Tashkent Challenger, Taszkent (Uzbekistan)
ATP Challenger Tour, kort twardy, pula nagród 75 tys. dolarów
poniedziałek, 8 października
I runda gry pojedynczej:
Kamil Majchrzak (Polska, 6) - Zdenek Kolar (Czechy) 6:2, 6:2
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga o Vitalu Heynenie: Ten gościu jest z kompletnie innej bajki [3/5]