Dwa poprzednie pojedynki Igi Świątek z Clarą Burel (na kortach Rolanda Garrosa i Wimbledonu 2018) kończyły się gładkimi wygranymi tenisistki Warsaw Sports Group. W Buenos Aires reprezentantka Trójkolorowych zrewanżowała się jednak Polce za poprzednie niepowodzenia i to ona zagra o medal w grze pojedynczej młodzieżowych igrzysk olimpijskich.
Burel szybko uzyskała przewagę przełamania w pierwszym secie, ale miała problemy ze zwieńczeniem partii otwarcia. Świątek miała za to poważne kłopoty przy własnym serwisie. W dziewiątym gemie zdołała jeszcze pozostać w grze, ale po zmianie stron rywalka dopięła swego i wygrała 6:4.
W drugiej odsłonie problemy zdolnej warszawianki pogłębiły się. Francuzka znów szybko przełamała, ale Polka jeszcze walczyła. Od stanu 2:3 przegrała jednak trzy gemy z rzędu i to Burel zwyciężyła w całym spotkaniu 6:4, 6:2. Ich czwartkowy pojedynek trwał 71 minut. Po meczu z PKOl nadeszła informacja, że nasza tenisistka od nocy walczyła z zatruciem pokarmowym i była poważnie osłabiona.
Świątek nie wywalczy tym samym żadnego medalu w singlu, ale ma jeszcze szansę na złoto w deblu. W sobotę zagra o nie razem ze Słowenką Kają Juvan, a ich przeciwniczkami będą Japonki Yuki Naito i Naho Sato. W czwartek Polka i partnerujący jej Daniel Michalski nie wyszli do meczu II rundy miksta. Biało-Czerwoni poddali walkowerem spotkanie z Japończykami Yuki Naito i Naoki Tajimą.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Kurkowi kamień spadł z serca. Smak złota MŚ jest nie do opisania [1/5]
w Wimbled Czytaj całość