Annika Beck grała ostatnio w tenisa 12 miesięcy temu. Potem leczyła kontuzję i można przypuszczać, że powtarzające się problemy zdrowotne miały wpływ na podjęcie przez nią ważnej decyzji. Tenisistka z Giessen postanowiła zakończyć karierę i skupić się na nauce. Zdecydowała się na studia i nową drogę życiową.
- Cztery lata temu wygrałam w Luksemburgu pierwszy turniej, co było jednym z wielu osiągnięć w mojej karierze. Potem dołożyłam jeszcze jeden tytuł, byłam w IV rundzie Australian Open, uczestniczyłam w igrzyskach olimpijskich oraz odnosiłam zwycięstwa z drużyną narodową. Niestety, od początku 2017 roku doznałam kilku niepowodzeń. Zaczęłam wówczas poszerzać swoje horyzonty i doszłam do wniosku, że nadszedł czas, aby ustalić nowe priorytety w moim życiu - powiedziała Beck.
Była 37. rakieta świata cieszy się, że zmieniła plany życiowe. - Rozpoczęłam studia i bardzo mi się to podoba. Jak dobrze wiecie, wymagają one trochę czasu, dlatego moje nastawienie odnośnie przyszłości uległo zmianie. Tenis nie jest już tak ważny, jak miało to miejsce kiedyś, choć moja miłość do tego sportu pozostała. Pragnę podziękować wszystkim ludziom, którzy towarzyszyli mi w ciągu mojej kariery. Szczególne podziękowania kieruję do fanów, którzy wspierali mnie przez te wszystkie lata - dodała 24-latka.
Beck wygrała w 2012 roku juniorskiego Rolanda Garrosa. Po sukcesach w imprezach niższej rangi awansowała do Top 100. W sezonie 2013 osiągnęła w Katowicach premierowy finał w głównym cyklu. Potem triumfowała w zawodach WTA International w Luksemburgu (2014) i Quebec City (2015).
ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska chce podbić świat mody. "Wierzę, że będzie to światowa marka"