Początkowo Karen Chaczanow nie znalazł się na liście uczestników turnieju ATP w Moskwie. Poprosił jednak o dziką kartę i to okazało się świetną decyzją. Rosjanin bowiem nie znalazł pogromcy i sięgnął po trofeum. W finale pokonał 6:2, 6:2 Adriana Mannarino.
Niedzielny mecz miał bardzo jednostronny przebieg. Chaczanow grał agresywnie, dominował na korcie i górował nad swoim rywalem siłą oraz jakością zagrań. Ani razu nie został przełamany, sam czterokrotnie odebrał podanie Francuzowi i po zaledwie 54 minutach gry mógł cieszyć się z sukcesu.
Dla 22-latka z Moskwy był to trzeci w karierze finał w głównym cyklu i trzeci wygrany. W 2016 roku zwyciężył w Chengdu, a w tym sezonie okazał się najlepszy w Montpellier. Został także pierwszym rosyjskim mistrzem Kremlin Cup od 2009 roku, gdy triumfował Michaił Jużny. Za wygraną zainkasował 152,7 tys. dolarów oraz 250 punktów do rankingu ATP, dzięki którym w poniedziałek zadebiutuje w czołowej "20" klasyfikacji singlistów.
Mannarino z kolei znów nie udało się wywalczyć tytułu. Dla Francuza był to już szósty przegrany finał na poziomie głównego cyklu. Na pocieszenie otrzymał 150 "oczek" oraz 80,4 tys. dolarów.
W finale zmagań w grze podwójnej Austin Krajicek i Rajeev Ram wygrali 7:6(4), 6:4 z duetem Maks Mirny / Philipp Oswald i zdobyli pierwszy wspólny tytuł rangi ATP World Tour. Ogółem dla 28-letniego Krajicka to debiutanckie mistrzostwo w głównym cyklu w deblu, a dla 34-letniego Rama - 16., w tym drugie w obecnym sezonie (w maju w parze z Ivanem Dodigiem zwyciężył w Monachium).
Kremlin Cup, Moskwa (Rosja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 856,4 tys. dolarów
sobota, 20 października
finał gry pojedynczej:
Karen Chaczanow (Rosja, 3/WC) - Adrian Mannarino (Francja) 6:2, 6:2
finał gry podwójnej:
Austin Krajicek (USA, 2) / Rajeev Ram (USA, 2) - Maks Mirny (Białoruś, 3) / Philipp Oswald (Austria, 3) 7:6(4), 6:4
ZOBACZ WIDEO Polski tenis w kryzysie. Karol Drzewiecki: Brakuje nam ogrania i stabilności finansowej