ATP Wiedeń: Juergen Melzer pokonał Milosa Raonicia i przedłużył singlową karierę. Kevin Anderson obronił meczbola

Getty Images / Christopher Lee / Na zdjęciu: Jürgen Melzer
Getty Images / Christopher Lee / Na zdjęciu: Jürgen Melzer

Kończący w tym tygodniu singlową karierę Juergen Melzer w dwóch setach pokonał Milosa Raonicia w I rundzie rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP World Tour 500 w Wiedniu. Kevin Anderson obronił meczbola z Nikołozem Basilaszwilim.

To ostatni tydzień Jürgena Melzera w roli singlisty. Austriak w wieku 37 lat postanowił zakończyć występy w grze pojedynczej. Na ostatni start wybrał turniej ATP w Wiedniu, gdzie w 1999 roku zadebiutował na poziomie głównego cyklu, a w sezonach 2009-10 zdobywał tytuły. - Od zawsze marzyłem, by swój ostatni singlowy mecz rozegrać w Wiedniu - przyznał przed startem zawodów.

W I rundzie Melzer, aktualnie 426. singlista świata, trafił na notowanego o 404 lokaty wyżej Milosa Raonicia. Był skazywany na porażkę, ale zagrał jak za dawnych lat, kiedy był klasyfikowany w czołowej "10" rankingu oraz dochodził do półfinału wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Zachwycał wspaniałymi returnami, posyłał bajeczne skróty z bekhendu, świetnie również serwował i sensacyjnie pokonał Kanadyjczyka 7:6(6), 7:5.

Kolejnym, który będzie chciał zakończyć singlową karierę Austriaka, został Kevin Anderson. Rozstawiony z numerem drugim Afrykaner, walczący o awans do Finałów ATP World Tour, wyszedł zwycięsko z bardzo trudnej potyczki z Nikołozem Basilaszwilim. Anderson w tie breaku drugiego seta wygrywającym serwisem obronił meczbola i ostatecznie ograł Gruzina 4:6, 7:6(6), 6:3 po ponad dwóch godzinach walki.

Seta w poniedziałek stracił również inny kandydat do udziału w Masters Borna Corić. Chorwat po tie breaku przegrał inauguracyjną partię w pojedynku z Albertem Ramosem. Rozzłoszczony zniszczył rakietę i w dwóch kolejnych odsłonach oddał Hiszpanowi zaledwie cztery gemy. W 1/8 finału Corić (w poniedziałek siedem asów, pięć przełamań i 39 uderzeń wygrywających) zagra z Philippem Kohlschreiberem bądź z broniącym tytułu Lucasem Pouille'em.

ZOBACZ WIDEO: Primera Division: Kolejna wpadka Realu! To już poważny kryzys Królewskich [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Andriej Rublow wykorzystał uśmiech losu. Rosjanin odpadł w kwalifikacjach, ale wszedł do głównej drabinki jako tzw. "szczęśliwy przegrany", zastępując Hyeona Chunga, i w poniedziałek pokonał 7:6(3), 6:0 Denisa Kudlę. Do II rundy awansował także Marton Fucsovics, który wygrał z Felixem Augerem-Aliassime'em.

Drugim lucky loserem w drabince został Cameron Norrie. Brytyjczyk zastąpi Richarda Gasqueta, który miał być premierowym rywalem najwyżej rozstawionego Dominika Thiema. Wycofanie się Francuza spowodowało zmiany w drabince. Thiem na otwarcie zagra z Rubenem Bemelmansem, natomiast Norrie zmierzy się z Johnem Isnerem.

Erste Bank Open, Wiedeń (Austria)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 2,198 mln euro
poniedziałek, 22 października

I runda gry pojedynczej:

Kevin Anderson (RPA, 2) - Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) 4:6, 7:6(6), 6:3
Borna Corić (Chorwacja, 6) - Albert Ramos (Hiszpania) 6:7(5), 6:0, 6:4
Marton Fucsovics (Węgry) - Felix Auger-Aliassime (Kanada, WC) 1:6, 6:0, 7:5
Juergen Melzer (Austria, WC) - Milos Raonić (Kanada) 7:6(6), 7:5
Andriej Rublow (Rosja, LL) - Denis Kudla (USA, Q) 7:6(3), 6:0

Komentarze (0)