Mistrzostwa WTA: Karolina Pliskova rozprawiła się z Petrą Kvitovą i jest w półfinale

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Karolina Pliskova
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Karolina Pliskova

Karolina Pliskova zapewniła sobie awans do półfinału Mistrzostw WTA. W czwartek Czeszka pokonała w dwóch setach swoją rodaczkę Petrę Kvitovą.

W czwartek w Singapurze doszło do starcia Czeszek. W trzech wcześniejszych ich meczach górą była Petra Kvitova. Tym razem z wygranej cieszyła się Karolina Pliskova. Finalistka US Open 2016 wróciła z 0:3, 15-40 w drugiej partii i pokonała 6:3, 6:4 mistrzynię Wimbledonu 2011 i 2014. Dzięki zwycięstwu w dwóch setach zapewniła sobie awans do półfinału.

Początek wyraźnie należał do Pliskovej. Finalistka US Open 2016 nie tylko była skuteczna w szybkich atakach, ale też imponowała rzetelnością w dłuższych wymianach. W drugim gemie Kvitova oddała podanie robiąc dwa podwójne błędy. Pliskova poszła za ciosem i efektownym returnem zdobyła przełamanie na 4:0. Nie wykorzystała jednak szansy na 5:0 i oddała podanie z 40-0.

Do głosu zaczęła dochodzić Kvitova, której forhend coraz lepiej funkcjonował. Kończący return dał jej pierwszego gema. Po chwili od 0-40 zgarnęła pięć punktów z rzędu i zbliżyła się na 2:4. Pliskova nie pozwoliła rodaczce się rozkręcić i wynik I partii na 6:3 ustaliła wygrywającym serwisem.

Przegrany set sprawił, że Kvitova straciła szanse na awans do półfinału. Dwukrotna mistrzyni Wimbledonu nie zamierzała jednak składać broni i walczyła do końca, nie tracąc nadziei na zwycięstwo w ostatnim meczu. W drugim gemie II partii przełamała rodaczkę do zera, a w trzecim odparła break pointa asem i wyszła na 3:0. Kvitova grała agresywniej, a Pliskova gorzej poruszała się po korcie i oddała przeciwniczce inicjatywę.

ZOBACZ WIDEO Reprezentanci Polski oszukali przeznaczenie. Mogli zginąć w katastrofie

Dwukrotna mistrzyni Wimbledonu mogła prowadzić 4:0, ale nie wykorzystała dwóch okazji na podwójne przełamanie. Świetnym slajsem finalistka US Open 2016 odebrała rywalce serwis, ale wciąż jej tenis był niespokojny. Wpakowała piłkę w siatkę i przegrywała 2:4. W grze Kvitovej również brakowało równowagi i nie zdołała doprowadzić do III partii. Forhendowe błędy kosztowały ją stratę serwisu w siódmym i dziewiątym gemie. Kolejna jej taka pomyłka sprawiła, że mecz dobiegł końca.

W ciągu 82 minut Kvitova zaserwowała cztery asy, ale też popełniła siedem podwójnych błędów. Przy swoim drugim podaniu zdobyła tylko siedem z 22 punktów. Pliskova obroniła pięć z ośmiu break pointów, a sama zamieniła na przełamanie pięć z dziewięciu szans. Naliczono jej sześć kończących uderzeń i 17 niewymuszonych błędów. Kvitova miała 22 piłki wygrane bezpośrednio i 32 pomyłki.

Dla Pliskovej to trzeci występ w Mistrzostwach WTA i po raz drugi awansowała do półfinału. Przed rokiem w walce o finał uległa Karolinie Woźniackiej. Kvitova szósty start w imprezie zakończyła bez wygranego meczu. W 2011 roku triumfowała w Stambule. Trzy lata temu po raz drugi dotarła do finału Turnieju Mistrzyń. Tym razem w Singapurze przegrała z Agnieszka Radwańską.

Pliskova z Grupy Białej wyszła z drugiego miejsca, a z pierwszego do półfinału awansowała niepokonana Elina Switolina. W czwartek Ukrainka wygrała po trzysetowym boju z Woźniacką.

Mistrzostwa WTA, Singapur (Singapur)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 7 mln dolarów
czwartek, 25 października

Grupa Biała:

Karolina Pliskova (Czechy, 7) - Petra Kvitova (Czechy, 4) 6:3, 6:4

Wyniki i tabele Mistrzostw WTA

Komentarze (4)
avatar
RaportPasjonaty
26.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tenisistka wszechczasow jest Court,Navratilova i Graf wystarczy poczytać///////pisałem juz o tym po co sie powtarzać 
don paddington
25.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I pomyśleć, że Wielka Pliskova zbiera regularne manto z tenisistką wszech czasów, 23 krotną rekordzstką, zwyciężczynią turniejów Wielkoszlemowych tylko w singlu Sereną Williams.
Dziękuję za uwa
Czytaj całość
avatar
RaportPasjonaty
25.10.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Petra ewidentnie bez formy....a raczej tak jak wspomniał Kri nie wytrzymała kondycyjnie.Niestety Kvitova to tenisistka ,ktora moze w ciagu roku zagrac kilka turniejow dobrze a pozniej raczej pi Czytaj całość
avatar
Kri100
25.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cholera, spóźniłem się na mecz. Moim zdaniem Petra nie wytrzymuje kondycyjnie sezonu.