Karolina Woźniacka: Chcę być dobrą narzeczoną i córką oraz świetną tenisistką

Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Karolina Woźniacka, mistrzyni Australian Open 2018
Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Karolina Woźniacka, mistrzyni Australian Open 2018

W 2018 roku Karolina Woźniacka zdobyła pierwszy wielkoszlemowy tytuł, ale wciąż ma wiele do zrobienia. - Chcę być dobrą narzeczoną i córką oraz świetną tenisistką. Myślę tylko o celach krótkoterminowych - powiedziała Dunka.

W tym artykule dowiesz się o:

W styczniu Karolina Woźniacka triumfowała w Australian Open po zwycięstwie w finale nad Simoną Halep. Dunka wywalczyła pierwszy wielkoszlemowy tytuł, ale nadal chce zrealizować wiele celów, nie tylko na korcie. - Chcę być dobrą narzeczoną i córką oraz świetną tenisistką. Nie mogę teraz wybiegać zbyt daleko w przyszłość, myślę tylko o realizacji celów krótkoterminowych - mówiła w wywiadzie dla Vogue'a. Jej narzeczonym jest gwiazda NBA David Lee.

Była liderka rankingu chciałaby mieć dużą rodzinę. Myśli również o pracy w modzie, wzorem swojej przyjaciółki Sereny Williams. Chciałaby również poświęcić się działalności charytatywnej lub zrobić coś związanego ze zwierzętami. - Takie działanie może być bardzo przyjemne. Mogłabym trochę przesunąć granice moich możliwości - stwierdziła.

Woźniacka opowiedziała również o reumatoidalnym zapaleniu stawów, zdiagnozowanym u niej w tym roku. - Najważniejsze jest to, że przekonałam się, że mogę sobie z tym poradzić i nadal być świetnym sportowcem. Myślisz, że jesteś najzdrowszym i najbardziej odpornym człowiekiem, a tymczasem spotyka cię coś takiego. Czy jesteś młody czy stary, w dobrej czy złej kondycji, to nie ma kompletnie żadnego znaczenia. Nie masz na to żadnego wpływu - wyjaśniła 28-letnia Dunka.

Woźniacka nie zamierza rezygnować z walki o największe laury w tenisie. Sezon 2019 rozpocznie w Auckland, a następnie będzie bronić tytułu w Australian Open.

ZOBACZ WIDEO: Rok 2018 w skokach. Najdziwniejszy konkurs w historii IO. "Mało kto pamiętał zimniejsze zawody"

Źródło artykułu: