Julia Goerges: Półfinał Wimbledonu nie był dla mnie zaskoczeniem. To konsekwencja wykonanej pracy

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Julia Görges
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Julia Görges

Julia Goerges ma za sobą najlepszy sezon w karierze. - Półfinał Wimbledonu nie był dla mnie zaskoczeniem. To logiczna konsekwencja wykonanej pracy - powiedziała Niemka, która zadebiutowała w Top 10 rankingu.

W tym artykule dowiesz się o:

W 2018 roku Julia Goerges zdobyła tytuły w Auckland i Luksemburgu oraz zanotowała finał w Charleston. W Wimbledonie osiągnęła pierwszy wielkoszlemowy półfinał. Zadebiutowała w Top 10 rankingu, a sezon zakończyła na 14. miejscu. - To są wyjątkowe chwile. Nie zawsze do ciebie wszystko od razu dociera, bo po takim sukcesie natychmiast jedziesz na następny turniej - powiedziała 30-letnia Niemka w wywiadzie dla Heimatzeitung.

To drugi z rzędu sezon, w którym Goerges zdobyła dwa tytuły. W 2017 roku triumfowała w Moskwie i Zhuhai. Jej półfinał Wimbledonu 2018 dla wielu pasjonatów był dużą niespodzianką. Wcześniej w wielkoszlemowych imprezach Niemka nigdy nie doszła dalej niż do IV rundy.

- Może zabrzmi to arogancko, ale dla mnie to nie było takie zaskoczenie. Przez ostatnie dwa lata grałam bardzo regularnie i zainwestowałam dużo pracy razem z moim zespołem. To była dla nas logiczna konsekwencja. Oczywiście na zewnątrz to może być niespodzianka, ponieważ był to mój pierwszy wielkoszlemowy półfinał. Jednak czułam się tak, jakbym już występowała w tej fazie wielkich imprez. Wiedziałam, że gram na wysokim poziomie, ale musiałam to potwierdzić w wielkoszlemowych turniejach. Jeśli podchodzisz do tego pozytywnie, to nie jesteś zaskoczony - stwierdziła Niemka.

Dla Goerges był to 42. wielkoszlemowy występ. Wcześniej pięć razy doszła do IV rundy (Australian Open 2012, 2013 i 2015, Roland Garros 2015, US Open 2017). W tym roku w Melbourne, Paryżu i Nowym Jorku wygrała łącznie cztery mecze. W Londynie odprawiła pięć rywalek, m.in. Barborę Strycovą i Kiki Bertens, a dopiero w półfinale uległa Serenie Williams.

Goerges po raz trzeci zakończyła sezon w Top 20 rankingu (2012, 2017, 2018). W swoim dorobku ma sześć singlowych tytułów w głównym cyklu, a bilans jej finałów to 6-8. Rok 2019 Niemka zainauguruje w Auckland i będzie to jej jedyny sprawdzian przed rozpoczynającym się 14 stycznia Australian Open.

ZOBACZ WIDEO: "Podsumowanie Tygodnia". Arkadiusz Milik z piekła do nieba. "To zawodnik na mocną czwórkę"

Komentarze (0)