1 
Była liderka rankingu WTA i mistrzyni Australian Open 2018 musi być do dyspozycji kapitana drużyny narodowej, aby spełnić wymagania odnośnie startu w igrzyskach olimpijskich w Tokio. Ostatni raz Karolina Woźniacka grała w Pucharze Federacji w 2015 roku, gdy pomogła Danii awansować z Grupy III do Grupy II Strefy Euroafrykańskiej. W zeszłym sezonie Dunki bez jej pomocy wywalczyły promocję do Grupy I.
Kapitan Jens Anker Andersen ogłosił w poniedziałek, że Woźniacka znalazła się w pięcioosobowym składzie na turniej w Zielonej Górze. Jak przyznał, ostateczna decyzja w sprawie startu aktualnej trzeciej rakiety świata w Pucharze Federacji zostanie podjęta przez jej sztab w trakcie Australian Open 2019. Przypomnijmy, że tenisistka z Odense zmaga się z reumatoidalnym zapaleniem stawów (RZS), co nie pozostaje bez wpływu na jej dyspozycję.
- Karolina byłaby oczywiście dużym wzmocnieniem naszego zespołu. Jednak po konsultacji z jej sztabem postanowiliśmy poczekać z ostateczną decyzją o jej występie w Pucharze Federacji - powiedział Andersen. W jego ekipie znalazła się także utalentowana Clara Tauson, która jest wielką nadzieją duńskiego tenisa. Skład uzupełniają Karen Barritza, Emilie Francati i Maria Jespersen.
Dania będzie jedną z siedmiu drużyn, jakie wystąpią w dniach 6-9 lutego w Zielonej Górze. Oprócz gospodyń z Polski zaprezentują się jeszcze zespoły z Rosji, Ukrainy, Estonii, Bułgarii i Szwecji. Tylko zwycięzca turnieju uzyska prawo startu w kwietniowych barażach o Grupę Światową II.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Piąte zwycięstwo z rzędu. Manchester United w kolejnej rundzie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czy Karolina Woźniacka zagra w Zielonej Górze? 
