Benoit Paire znów wprawił w osłupienie. Francuz uciął sobie drzemkę na korcie w czasie meczu

Benoit Paire nie po raz pierwszy wprawił w osłupienie zachowaniem. Podczas jednej z przerw między gemami w czasie meczu z Cameronem Norrie'em w I rundzie turnieju ATP w Auckland Francuz uciął sobie krótką drzemkę.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Benoit Paire Getty Images / Hannah Peters / Na zdjęciu: Benoit Paire
- Uczciwie przyznam - próbowałem. Ale najważniejsze było to, żebym nie doznał kontuzji - mówił Benoit Paire po poniedziałkowej porażce 3:6, 2:6 z Cameronem Norrie'em w I rundzie turnieju ATP w Auckland.

Ale to nie przegrana Paire'a wzbudziła kontrowersje, lecz jego postawa. Francuz od początku spotkania niezbyt przykładał się do gry. Wznosił aplauz, gdy miejscowa publiczność dopingowała pochodzącego z Nowej Zelandii, lecz reprezentującego Wielką Brytanię Norrie'ego. Po przegraniu pierwszego seta klaskał w kierunku rywala, a w czasie jednej z przerw podczas drugiej partii... uciął sobie krótką drzemkę.



Swoje zachowanie Paire tłumaczył zmęczeniem. Tenisista do Auckland przybył z Pune, gdzie występował w zeszłym tygodniu. Spędził w samolocie 28 godzin, bo trasa lotu z Indii przebiegała przez Abu Zabi i Melbourne. Na miejscu pojawił się w niedzielę o godz. 14:30 lokalnego czasu i już następnego dnia musiał wyjść na kort.

ZOBACZ WIDEO Boruc pokonany trzykrotnie! Bournemouth poza Pucharem Anglii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Kiedy nie śpisz i jesteś w podróży przez 28 godzin, twoje ciało nie jest w pełni sprawne. Próbowałem, robiłem, co mogłem, ale nie jest to łatwe, by po 28-godzinnej podróży następnego dnia wyjść na kort i grać - wyjaśniał.

Tenisista z Awinionu wyjawił, że poprosił organizatorów o wyznaczenie jego meczu na wtorek. - Miałem nie grać w poniedziałek, ale najwyraźniej zapomnieli wyznaczyć mój mecz na wtorek - powiedział z przekąsem. - Pytałem o taką możliwość, ale nie otrzymałem od mojego agenta żadnej wiadomości. Powiedzieli, że nie wiedzieli. Dlatego zagrałem w poniedziałek. Nie było im przykro i nie zmienili planu gier, bo już został opublikowany.

Do słów Paire'a odniósł się dyrektor turnieju Karl Budge, który powiedział: - Nie otrzymaliśmy żadnego wniosku od supervisora z ramienia ATP ani z żadnego innego źródła. Otrzymaliśmy wiadomość od jego agenta, ale gdy ją odczytaliśmy, plan gier już był ułożony.

Zaskoczony postawą rywala był również sam Norrie. - Zauważałem to, zdecydowanie. Ale on ma swobodne podejście, by nagle je zmienić. Potrafi nagle cię przełamać, wrócić do gry i fantastycznie serwować. Dlatego nie chciałem wpaść w pułapkę, że łatwo go pokonam. Trudno było skupić uwagę, bo on gra bardzo szybko. Jednak nie pozwoliłem, by jego mowa ciała na mnie wpływała - mówił Brytyjczyk.

Paire nie po raz pierwszy wprawił w osłupienie tenisowy świat. Lista jego nietypowych zachowań jest wyjątkowo długa: Gdy nie chciał wystąpić w jednym z turniejów niższej rangi, złamał wszystkie rakiety, jakie ze sobą zabrał. Byłego trenera, Lionela Zimblera, zwolnił poprzez sms. Kiedy odpadł z Wimbledonu 2014, ucieszył się, mówiąc, że nienawidzi tego turnieju. Podczas igrzysk olimpijskich olimpijskich w 2016 roku został wyrzucony z reprezentacji za nieprzestrzeganie regulaminu. Wreszcie - w ubiegłym roku podczas turnieju w Waszyngtonie w ciągu minuty zniszczył trzy rakiety. Teraz do swojej "kartoteki" dołączył drzemkę na korcie.

Czy Benoit Paire powinien zostać ukarany za swoje zachowanie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×