Przed startem Australian Open 2019 Alexander Zverev zmaga się z problemami zdrowotnymi. W poniedziałek z powodu kontuzji uda nie rozegrał pokazowego meczu z Borną Coriciem w Adelajdzie. Z kolei już w Melbourne podczas sparingu z Markiem Polmansem pechowo upadł na kort i doznał urazu kostki.
Niemiec zapewnił jednak, że będzie gotowy do gry w turnieju. - Z moją kostką jest w porządku - mówił na konferencji prasowej. - Wprawdzie jest spuchnięta, ale nie skręciłem jej. Będę grał z opatrunkiem. Może to być trochę niekomfortowe, ale czuję się zrelaksowany.
Choć Zverev jest aktualnie czwartym tenisistą świata i jedną z gwiazd rozgrywek, w turniejach wielkoszlemowych regularnie zawodzi. W dotychczasowych 14 startach na poziomie Wielkiego Szlema tylko raz, w Roland Garros 2018, doszedł do ćwierćfinału. W Australian Open z kolei nigdy nie przeszedł 1/16 finału.
- Nie stawiam przed sobą żadnych wyzwań. Nigdy nie przeszedłem tu III rundy, więc zobaczymy, jak mi pójdzie. Chcę po prostu cieszyć się grą i tym, że tu jestem, bo naprawdę lubię występować na wielkich arenach. Choć oczywiście zawsze pojawia się presja, gdy słyszysz pytanie: "Kiedy wygrasz turniej wielkoszlemowy?".
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: chwile grozy podczas wyprawy na K2. Bus nad przepaścią
Tenisista z Hamburga ma nadzieję, że pomoże mu doświadczenie zdobyte podczas wieńczących zeszłoroczny sezon Finałów ATP World Tour, w których nieoczekiwanie zwyciężył.
- Przed przyjazdem do Londynu nie grałem dobrze. Po przybyciu na miejsce powiedziałem sobie, że to ostatni turniej w roku i chcę cieszyć się nim tak bardzo, jak tylko mogę, bo zagram przeciw najlepszym tenisistom na świecie. Na koniec tygodnia zdobyłem tytuł. W pewnym sensie zorientowałem się, że taką samą mentalność muszę mieć podczas turniejów wielkoszlemowych. Mam nadzieje, że uda mi się to osiągnąć - powiedział.
Rywalizację w Australian Open 2019 Zverev rozpocznie we wtorek meczem z Aljazem Bedene.