"Czyste szczęście". Stefanos Tsitsipas w siódmym niebie po zwycięstwie z Rogerem Federerem

Stefanos Tsitsipas był w siódmym niebie po zwycięstwie z Rogerem Federerem w IV rundzie wielkoszlemowego Australian Open 2019. Grek ocenił, że pomogły mu nagrania meczów z udziałem Szwajcara, jakie obejrzał.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Stefanos Tsitsipas Getty Images / Darrian Traynor / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas
Stefanos Tsitsipas w IV rundzie Australian Open 2019 pokonał 6:7(11), 7:6(3), 7:5, 7:6(5) broniącego tytułu Rogera Federera. - To szczęście. Czyste szczęście i bardzo emocjonalny moment. Po meczu poczułem wielką radość i ulgę. Nigdy nie zapomnę tej chwili. Meczbol pozostanie w mojej pamięci do końca życia - mówił na konferencji prasowej.

Grek jeszcze raz przypomniał, że Szwajcar jest dla niego wzorem i ogląda jego mecze od szóstego roku życia. - Oglądam te pojedynki, próbując zrozumieć wzorce, mentalność i sposób myślenia na korcie. Tacy gracze jak on, a także Rafa i Novak, są najlepszymi przykładami, co musisz zrobić, aby być wielki w tej grze - wyjaśniał.

Przed niedzielnym spotkaniem tenisista z Aten również oglądał nagrania z meczów Federera. - Oglądałem skróty meczów, które Federer przegrał w turniejach wielkoszlemowych. Nie pojedynki z Rafą, Djokoviciem, ale z innymi tenisistami, którzy w przeszłości go pokonywali. Jeden z nich ograł go przed kilkoma laty w US Open. Nie powiem, który to tenisista, ale ma bardzo podobny styl do mojego. To był dobry przykład, aby zobaczyć, w jaki sposób grał i walczył o zwycięstwo w tamtym meczu. Jestem pewien, że to mi pomogło.

20-latek z Aten ani razu nie dał się przełamać, choć musiał bronić aż 12 break pointów. - Po prostu dobrze serwowałem - wyjaśniał. - Czasami nie rozpoczynałem punktu od pierwszego podania, lecz od drugiego. Byłem bardzo agresywny po jego returnach. Ale on również wiele razy popełniał błędy przy piłkach na przełamanie. Powiedziałbym, że to była bardzo mentalna kwestia. Odporność psychiczna na pewno mi pomogła. Gdybym nie wytrzymał presji, mogłoby to wyglądać inaczej.

Wygrywając, Grek został pierwszym reprezentantem swojego kraju w ćwierćfinale turnieju wielkoszlemowego. - Wszyscy wiemy, kim jest Roger Federer i czego dokonał. Ta wygrana jest dla mnie kamieniem milowym i dobrym pierwszym krokiem do czegoś większego. Czuję się pewny siebie i uważam, że gram dobrze. Muszę skupić się na kolejnych celach, które chcę osiągnąć, i pozostać pokorny - powiedział.

W ćwierćfinale, we wtorek, Tsitsipas zmierzy się z Roberto Bautistą. - Do każdego meczu staram się podchodzić inaczej. Jestem podekscytowany, że za dwa dni zagram w ćwierćfinale. Jeśli uda mi się zachować taki sam poziom koncentracji, być tak samo cierpliwy i silny mentalnie, to jestem pewien, że wszystko pójdzie dobrze. Gram tutaj o tytuł. Czuję się dobrze i chcę tego. Naprawdę pragnę iść dalej przez turniej i sprawiać radość sobie oraz kibicom. Bardzo podoba mi się atmosfera na tutejszych kortach i chcę tu pozostać tak długo, jak to możliwe. To mój cel - dodał.

ZOBACZ WIDEO Parma walczy o puchary! Dwa zabójcze ciosy i kolejny komplet punktów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Stefanos Tsitsipas awansuje do półfinału?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×