Juan Martin del Potro nie jest jeszcze w pełni sił po kontuzji kolana. Ciągle odczuwa ból w stawie, dlatego gra z odpowiednim opatrunkiem. Argentyńczyk zmierzył się w piątek z Mackenziem McDonaldem. W pierwszym secie był gorszy o jedno przełamanie, w drugim to on zdobył decydującego breaka. Losy meczu rozstrzygnęły się w tie breaku trzeciej partii, którego wygrał Amerykanin. On też zwyciężył w całym spotkaniu 6:4, 3:6, 7:6(5).
Po zakończeniu pojedynku del Potro przyznał, że nie poleci do Acapulco, by bronić tytułu i 500 punktów rankingowych. Ból jest zbyt silny, dlatego odpocznie i skupi się na przygotowaniach do Indian Wells. Natomiast McDonald powalczy o pierwszy w karierze finał zawodów głównego cyklu. Jego przeciwnikiem będzie Radu Albot, który pokonał rozstawionego z czwartym numerem Amerykanina Steve'a Johnsona 1:6, 6:3, 7:6(5). Mołdawianin także celuje w premierowy finał rangi ATP World Tour.
Oznaczony drugim numerem John Isner posłał 24 asy i zwyciężył Francuza Adriana Mannarino 7:6(2), 6:4. Amerykanin obronił w ciągu 93 minut trzy break pointy, a sam postarał się o jedno przełamanie. Do pierwszego półfinału po aferze z dyskwalifikacją za stosowanie kokainy awansował Daniel Evans. Brytyjczyk zwyciężył w piątek Włocha Andreasa Seppiego 6:4, 6:4.
ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Program "Team100" zwiększy szanse Polski na medale olimpijskie
Delray Beach Open, Delray Beach (USA)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 582,5 tys. dolarów
piątek, 22 lutego
ćwierćfinał gry pojedynczej:
John Isner (USA, 2/WC) - Adrian Mannarino (Francja, 8) 7:6(2), 6:4
Mackenzie McDonald (USA) - Juan Martin del Potro (Argentyna, 1/WC) 6:4, 3:6, 7:6(5)
Radu Albot (Mołdawia) - Steve Johnson (USA, 4) 1:6, 6:3, 7:6(5)
Daniel Evans (Wielka Brytania, Q) - Andreas Seppi (Włochy, 6) 6:4, 6:4
Zobacz także:
Stefanos Tsitsipas pozbawił szczęścia Serhija Stachowskiego
Serena Williams pojawi się na gali wręczenia Oscarów
Czy John Isner wygra turniej w Delray Beach? 
