Hubert Hurkacz: Kei jest wielkim wojownikiem

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz skomentował wielkie zwycięstwo nad Keiem Nishikorim w ramach BNP Paribas Open 2019. Polski tenisista świetnie wytrzymał trudy pojedynku i dzięki temu awansował do IV rundy.

- To był bardzo trudny pojedynek. Starałem się zachować pozytywne nastawienie i koncentrację. Skupiałem się na każdym kolejnym punkcie. Kei jest niesamowitym graczem, wielkim wojownikiem i przeciwko niemu musisz grać najlepiej, jak potrafisz - powiedział Hubert Hurkacz w pomeczowym wywiadzie.

W pierwszym secie Kei Nishikori zdobył jedyne przełamanie. W drugiej partii Japończyk miał dwa break pointy na 5:4, ale wrocławianin utrzymał nerwy na wodzy i odwrócił losy spotkania. Cały pojedynek zwieńczył wynikiem 4:6, 6:4, 6:3. - Na przestrzeni meczu coraz lepiej serwowałem, a od drugiego seta poprawiłem grę z linii końcowej i to chyba było kluczem do zwycięstwa.

Dwa tygodnie temu Hurkacz pokonał Nishikoriego w trzech setach w II rundzie zawodów ATP World Tour 500 na kortach twardych w Dubaju. Czy to zwycięstwo miało wpływ na wtorkową postawę wrocławianina w Indian Wells? - Z jednej strony pomogło, bo dało mi to pewność siebie. Jednak z drugiej Kei znał już wszystkie moje słabości i starał się je wykorzystać jak tylko mógł. Udało mi się jednak zagrać świetne spotkanie i cieszę się z awansu do kolejnej rundy - wyznał Polak.

W środę Hurkacz powalczy o premierowy w karierze ćwierćfinał turnieju rangi ATP World Tour Masters 1000. Na kortach Indian Wells Tennis Garden jego przeciwnikiem będzie Kanadyjczyk Denis Shapovalov.

Zobacz także:
Shapovalov kolejnym rywalem Hurkacza. Kanadyjczyk pokonał Cilicia
Magdalena Fręch rozpoczęła występ w Shenzhen

ZOBACZ WIDEO Błaszczykowski pewniakiem w kadrze? "W tej chwili nie widzę nikogo, kto mógłby go zastąpić"

Komentarze (3)
avatar
Wioletta Szutta
13.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Denis Shapovalov to talent, wczorajszy mecz z Ciliciem oglądałam z zachwytem, życzę Hubertowi oczywiście wygranego meczu, ale mam obawy, gratuluję podwójnej wygranej z Keiem Nishikorim 
avatar
Ksawery Darnowski
13.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Denis go rozbije w dwóch setach.
Niestety. 
avatar
Kri100
12.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pisałem wczoraj o cierpliwości. HuHu wygrała właśnie cierpliwością i zaangażowaniem, bez panikowania. No i te asy, to ważny element gry.