2 
Belinda Bencić (WTA 23) miała serię 12 z rzędu wygranych meczów. W tym czasie odniosła sześć zwycięstw nad rywalkami z Top 10 rankingu. W piątek doznała pierwszej porażki od końca stycznia, gdy w kwalifikacjach w Petersburgu nie dała rady Weronice Kudermetowej. W półfinale w Indian Wells Szwajcarkę zatrzymała Andżelika Kerber (WTA 8). Niemka wróciła z 2:4 w pierwszym secie i wygrała 6:4, 6:2.
Od początku trwała zażarta walka o każdy punkt. W pierwszym gemie Kerber odparła trzy break pointy, ale ostatecznie Bencić uzyskała przełamanie głębokim returnem wymuszającym błąd. Szwajcarka prowadziła 2:0, ale przy 2:1 oddała podanie do zera robiąc na koniec podwójny błąd. Efektownym bekhendem po linii Bencić wykorzystała break pointa na 3:2. Jej gra była bardzo chwiejna, ofensywne akcje nie funkcjonowały tak dobrze jak w poprzednich meczach. Spora jednak w tym zasługa Kerber, która żelazną pracą w obronie i coraz śmielszą postawą w ataku zmąciła spokój byłej siódmej rakiety globu. Rozrzucana po narożnikach Bencić miała ograniczone pole do wyprowadzania zabójczych ciosów. Od 4:2 straciła cztery gemy z rzędu. Przy 4:3 oddała podanie pakując bekhend w siatkę. Wynik seta na 6:4 Kerber ustaliła fantastyczną kontrą forhendową.
Na otwarcie II partii Bencić uzyskała przełamanie skrótem z returnu. Kerber natychmiast odrobiła stratę popisując się minięciem bekhendowym po krosie i forhendem. Niemka świetnie wykorzystywała geometrię kortu i głębokimi, ostrymi piłkami spychała rywalkę do defensywy. Bencić gubiła się w swoich poczynaniach, podejmowała niewłaściwe decyzje. Często grała skróty, ale Kerber z łatwością do nich dobiegała. Była liderka rankingu zaliczyła przełamanie na 3:1. Szwajcarka odpowiedziała kilkoma dobrze przeprowadzonymi atakami i odrobiła stratę. Po chwili jednak oddała podanie wyrzucając bekhend i nie znalazła złotego środka na skruszenie oporu rzetelnej i sprytnej Kerber. Świetna kombinacja dwóch forhendów dała Niemce trzy piłki meczowe w ósmym gemie. Spotkanie zakończył podwójny błąd Bencić.
Zobacz także: Belinda Bencić imponuje w trzysetowych meczach. "Poruszam się po korcie lepiej niż kiedykolwiek wcześniej"
W trwającym 67 minut meczu Kerber cztery razy oddała podanie, a sama wykorzystała siedem z dziewięciu break pointów. Niemka posłała 22 kończące uderzenia przy 16 niewymuszonych błędach. Bencić naliczono 14 piłek wygranych bezpośrednio i 27 pomyłek. Było to siódme spotkanie tych tenisistek, uwzględniając dwie konfrontacje w Pucharze Hopmana (2018, 2019), które nie są zaliczane do głównego cyklu. Bilans to teraz 4-3 dla Kerber. Po raz trzeci zmierzyły się w USA. W US Open (2014) i Cincinnati (2015) bez straty seta wygrała Szwajcarka.
Bencić nie poradziła sobie z Kerber, ale ostatnie tygodnie były w jej wykonaniu imponujące. Gwiazda Szwajcarki znowu świeci. We wrześniu 2017 roku wypadła z Top 300 rankingu. Doprowadziły do tego kontuzja pleców, operacja nadgarstka i złamanie zmęczeniowe stopy. Tytuł w Dubaju zdobyty w lutym i półfinał w Indian Wells (pierwszy w imprezie rangi Premier Mandatory) pozwolą Bencić wrócić do czołowej "20".
Czytaj także: Bianca Andreescu czerpie siłę z medytacji. "Wyobrażam sobie, że to będzie dobry dzień"
Kerber jako druga Niemka zagra w finale BNP Paribas Open. Dwukrotną triumfatorką imprezy jest Steffi Graf (1994, 1996), która w decydującym meczu wystąpiła też w 1999 roku (porażka z Sereną Williams). W niedzielę Kerber zmierzy się z 18-letnią Bianką Andreescu. Dla Niemki będzie to 29. singlowy finał w głównym cyklu (bilans 12-16).
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 9,035 mln dolarów
piątek, 15 marca
półfinał gry pojedynczej:
Andżelika Kerber (Niemcy, 8) - Belinda Bencić (Szwajcaria, 23) 6:4, 6:2
Kto wygra turniej WTA w Indian Wells? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
