Meksykański tenisista złapany na dopingu. Winę zrzucił na trenera
Cesar Ramirez został zdyskwalifikowany na cztery lata za stosowanie dopingu. Meksykański tenisista bronił się przed zarzutami, starając się zrzucić winę na swojego trenera.
Ramirez został w czerwcu tymczasowo zawieszony do czasu wyjaśnienia sprawy. W trakcie przesłuchania bronił się tym, że jego trener Alvaro Gonzalez podmienił stosowane przez niego suplementy oraz zastrzyki na te zawierające nielegalne środki. Niezależny Trybunał odrzucił tę argumentację i zdyskwalifikował Meksykanina na cztery lata. Teraz 29-latek będzie mógł wrócić na kort najwcześniej po północy 11 kwietnia 2022 roku.
Urodzony w Veracruz Ramirez to czołowy meksykański tenisista. Gdy do końca 2014 roku kontynuował singlową karierę, mógł liczyć na dzikie karty do głównej drabinki zawodów ATP World Tour 500 w Acapulco. Z czasem przeniósł się na debla i radził sobie naprawdę dobrze. Wygrał z różnymi partnerami dwa challengery i był o krok od debiutu w Top 100. Najwyżej w rankingu deblistów był 105. Natomiast w singlu zajmował 391. pozycję.
Zobacz także:
Mecz z Rogerem Federerem spełnieniem marzeń Denisa Shapovalova
Felix Auger-Aliassime nie chce poprzestać na półfinale