Po triumfie we francuskim Saint Brieuc Kamil Majchrzak awansował na 130. pozycję w rankingu ATP, co tylko rozbudziło apetyty naszego tenisisty. Piotrkowianin bardzo chce znaleźć się w Top 100, co pozwoli mu na występy w wielkoszlemowych imprezach bez konieczności grania eliminacji. W celu zdobycia kolejnych punktów Polak zdecydował się na kierunek azjatycki, który wybierał już w przeszłości.
Na początek Majchrzak zagra w Tajpej, gdzie w zeszłym roku przybył prosto z meczu Pucharu Davisa. Nasz reprezentant nie zdołał wtedy wygrać trzysetowego boju z Niemcem Matthiasem Bachingerem i odpadł w I rundzie. Teraz Majchrzak został rozstawiony z szóstym numerem i dzięki temu otrzymał w pierwszej fazie wolny los. Jego przeciwnikiem na inaugurację będzie Australijczyk Akira Santillan lub Tajwańczyk Yu-Hsiou Hsu.
Jeśli Majchrzak wygra, to będzie mógł się spotkać z Japończykiem Tatsumą Ito. Z kolei w ćwierćfinale może już czekać Ukrainiec Serhij Stachowski lub doskonale mu znany Maxime Janvier. Polak pokonał Francuza w meczu o tytuł w Saint Brieuc. Nasz tenisista znalazł się w dolnej połówce, w której "dwójką" został oznaczony Rosjanin Jewgienij Donskoj. Z nim 23-latek z Piotrkowa Trybunalskiego może się zmierzyć w półfinale. Najwyżej rozstawiony w Tajpej został Lloyd Harris z RPA, który może być rywalem polskiego zawodnika dopiero w finale.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Orlen już wiele lat temu chciał kupić miejsce dla Kubicy w F1
Turniej w Tajpej zostanie rozegrany na kortach twardych w hali. W puli nagród jest 162 tys. dolarów, a zwycięzca oprócz czeku na sumę 21 tys. dolarów otrzyma również 125 punktów do rankingu ATP. Z występu na Tajwanie zrezygnował Michał Przysiężny.
Zobacz także:
Naomi Osaka podpisała kontrakt z Nike
Turniej w Houston bez największej gwiazdy
Młodszy od Kamila o dwa lata 21-letni Akira Santillan to cieka Czytaj całość