Challenger Anning: Maxime Janvier ponownie pokonany. Kamil Majchrzak w ćwierćfinale

East News / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
East News / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak pewnie zameldował się w ćwierćfinale turnieju ATP Challenger Tour na kortach ziemnych w chińskim Anningu. W czwartek polski tenisista zwyciężył w dwóch setach Francuza Maxime'a Janviera.

Pod koniec marca Kamil Majchrzak (ATP 130) pokonał Maxime'a Janviera (ATP 200) w finale halowego challengera na kortach twardych we francuskim Saint Brieuc. Po kilku tygodniach Polak znów okazał się lepszy od reprezentanta Trójkolorowych, ale tym razem na etapie 1/8 finału zawodów rozgrywanych na mączce w chińskim Anningu.

23-latek z Piotrkowa Trybunalskiego ponownie wygrał w dwóch setach. Ich czwartkowy pojedynek trwał 73 minuty. W pierwszym secie nasz tenisista szybko wyszedł na 4:0 i dopiero wówczas Janvier odebrał mu podanie. Francuz nie zdołał jednak doprowadzić do wyrównania i przegrał premierową odsłonę 3:6.

Historia powtórzyła się w drugiej partii. Najpierw Majchrzak zdobył dwa przełamania i prowadził już 5:1, ale wtedy do ataku przystąpił przeciwnik. Janvier odrobił stratę breaka i obronił piłkę meczową w dziewiątym gemie. Polak nie zamierzał jednak czekać i po zmianie stron zwieńczył pojedynek wynikiem 6:3, 6:4.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Lechia kolejny raz zawiedzie w końcówce sezonu? "Wydaje mi się, że są mądrzejsi niż dwa, trzy lata temu"

W zeszłym roku Majchrzak osiągnął półfinał turnieju Kunming Challenger. Teraz jest w ćwierćfinale. W piątek jego rywalem będzie oznaczony piątym numerem Hindus Ramkumar Ramanathan (ATP 157). Pochodzący z Madrasu 24-latek nie przebił się jeszcze do pierwszej setki rankingu ATP, ale zdobył już spore doświadczenie w tourze.

Kunming Challenger , Anning (Chiny)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 162,4 tys. dolarów
czwartek, 18 kwietnia

III runda gry pojedynczej:

Kamil Majchrzak (Polska, 3) - Maxime Janvier (Francja, 13) 6:3, 6:4

Zobacz także:
Roland Garros: troje Polaków w głównej drabince
Hubert Hurkacz zagra w Budapeszcie

Komentarze (6)
avatar
Mossad
18.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No Kamil chlopie, ten turniej jest do wygrania.
Jedyny klopot to ew polfinal z Hindusem. 
MJay
18.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Krok po kroku do pierwszej ,,100". Oby tak dalej Kamil!