Tenis nie jest wolny od korupcji. Paula Kania w przeszłości dostała propozycje ustawienia meczów

- Zdarzyło się parę razy - tak Paula Kania odpowiedziała na pytanie dotyczące propozycji ustawienia meczów. Sprawa dotyczyła początkowego okresu jej kariery. To pokazuje, że tenis nie jest wolny od korupcji.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Paula Kania Getty Images / Jan Kruger / Na zdjęciu: Paula Kania
Od lat organizatorzy tenisowych turniejów walczą z korupcją. Zawodnicy nadal otrzymują propozycje ustawienia meczów i część korzysta z nich, dzięki czemu zarabiają pieniądze pozwalające im się utrzymać. Sprawa dotyczy zawodników stawiających pierwsze kroki w zawodowym tenisie i marzących o wielkiej karierze. Dla oszustów to łakomy kąsek.

W przeszłości kilka razy propozycje korupcyjne otrzymywała m.in. Paula Kania. Polska tenisistka każdą rozmowę na ten temat zgłaszała odpowiednim służbom. - Jest to mój obowiązek, bo gdy tego nie zgłoszę, mogę być tak samo ukarana - powiedziała w rozmowie z "TVP Sport".

Zobacz także: Justin Gimelstob nie trafi do więzienia. Sąd wydał wyrok w sprawie byłego tenisisty

- Propozycja dla mnie dotyczyła początku kariery. Grałam jeszcze w mniejszych turniejach. Jeśli chodzi o imprezy WTA i Wielkie Szlemy, to nie było takich tematów. Są osoby, które podchodzą do ciebie bezpośrednio. Dostałam wiadomość, którą zinterpretowałam jako propozycję sponsorską. Umówiliśmy się na spotkanie. Byłam na nim z mamą. Mieliśmy wspólnie ustawiać mecze, które ja miałam przegrywać. Z tego tytułu dostałabym wynagrodzenie - dodała Kania.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Rasistowski skandal w Gdańsku! "Powinniśmy piętnować takie zachowanie a nie robimy kompletnie nic"

Tenisowa federacja surowo karze zawodników umoczonych w ustawianie spotkań. To często są długoletnie dyskwalifikacje i wysokie grzywny. Bukmacherska mafia korzysta z tego, że wyniki wielu spotkań można obstawiać na żywo i stara się wpływać na zawodników. Dlatego tenisiści otrzymują anonimowe wiadomości w mediach społecznościowych.

Zobacz także: ATP Barcelona: nieudany dzień braci Zverevów. Alexander zmarnował meczbola, Mischa zdobył cztery gemy

Kania zwróciła też uwagę na to, jak wyglądają turnieje niższej rangi. W przeszłości grała zarówno w turniejach wielkoszlemowych, jak i zawodach ITF, gdzie po odpadnięciu z turnieju musiała płacić za wejście na kort.

- Rzeczywistość tych turniejów jest bardzo daleka od profesjonalnego tenisa. Jeżeli śpi się poza oficjalnym hotelem, to płaci się za wstęp do klubu tenisowego i za korty. To jakieś szaleństwo! Do kiedy gra się w turnieju wszystko jest "w cenie", ale jeśli przegrywasz i czekasz na przykład na następny turniej w tym samym miejscu, to musisz płacić. Przydarzyła mi się taka sytuacja i za jedno wejście na kort musiałam zapłacić 60 euro - powiedziała.

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×