Stefanos Tsitsipas niespodziewanie wygrał 6:4, 2:6, 6:3 z Rafaelem Nadalem w półfinale turnieju ATP w Madrycie. - Kluczowe było to, że byłem twardy i zdyscyplinowany mentalnie w kluczowych momentach - mówił, cytowany przez portal atptour.com. - Musiałem wykorzystywać swoje szanse, bo Rafa jest wojownikiem. On nie oddaje ci darmowych punktów, dlatego w każdej akcji musisz walczyć i dawać z siebie wszystko.
Dla Greka to pierwsza wygrana nad Hiszpanem w ich czwartej konfrontacji. Pokonując aktualnie drugiego w rankingu ATP Majorkanina, odniósł największe w karierze zwycięstwo na kortach ziemnych. - To wiele dla mnie znaczy. Naprawdę cieszę się, że się tak sprawdziłem - przyznał.
- Rozegrałem jeden z najlepszych meczów w tym roku - stwierdził. - Jestem naprawdę szczęśliwy, że walczę i że jestem w tej strefie. Cieszę się tenisem w jego pełnej krasie. To, że mogę grać w taki sposób, to naprawdę miłe uczucie. A po tym zwycięstwie czuję się niewiarygodnie.
Dla tenisisty z Aten to drugi w karierze awans do finału turnieju ATP Masters 1000. Poprzednio o tytuł złotej serii zagrał w sierpniu zeszłego roku w Toronto i przegrał z Nadalem. Wówczas wyeliminował m.in. Novaka Djokovicia, z którym zmierzy się w niedzielę (początek o godz. 18:30) w ostatnim meczu Mutua Madrid Open 2019.
- Muszę być przygotowany psychicznie na trudny mecz i zagrać w ten sam sposób, jak w sobotę. Jego tenis jest w całkiem dobrym stanie, więc nie będzie łatwo. W drodze do finału rozegrał kilka niezłych meczów - ocenił 20-latek.
- Jestem pewien, że on chce tytułu tak samo, jak ja - dodał Tsitsipas, który może wygrać drugi turniej w ciągu siedmiu dni. W ubiegłą niedzielę triumfował w imprezie w Estoril.
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Kiedy słuchałem Włodzimierza Szaranowicza, miałem łzy w oczach