ATP Rzym. Hubert Hurkacz rozczarowany porażką. Zdradził plany na przyszłość. "Stawiam kroki w dobrym kierunku"

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

- Bardzo szkoda tego meczu. Myślałem, że będę w stanie lepiej zagrać - tak porażkę z Miomirem Kecmanoviciem w eliminacjach ATP Rzym skomentował Hubert Hurkacz, który bardzo sobie chwali współpracę z trenerem Craigiem Boyntonem.

Po świetnym występie w Madrycie, gdzie po przejściu eliminacji dotarł aż do 1/8 finału, Hubert Hurkacz (ATP 52) udał się do Rzymu na kolejny turniej rangi ATP Masters 1000.

W I rundzie eliminacji trafił na Miomira Kecmanovicia, który w tym roku z dobrej strony pokazuje się szerszej tenisowej publiczności. Polak walczył dzielnie, ale musiał uznać wyższość serbskiego tenisisty. Kecmanović wygrał w trzech setach: 6:3, 1:6, 6:4.

- Byłem trochę zmęczony, bo przyleciałem do Rzymu prosto z Madrytu. Tutaj były inne warunki do gry. Bardzo szkoda tego meczu. Myślałem, że będę w stanie lepiej zagrać - powiedział Hurkacz w rozmowie z Hubertem Błaszczykiem z serwisu "TVP Sport".

Zobacz także: ATP Madryt: Novak Djoković powalczy o trzeci tytuł w Magicznym Pudełku. Dominic Thiem pokonany

ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Odłożona koronacja Bayernu! Borussia nadal w grze! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Polak mógł bezpośrednio znaleźć się w głównej drabince turnieju w Rzymie, ale do tego potrzebował awansu do ćwierćfinału w Madrycie. Tam jednak po zaciętym boju przegrał z Alexandrem Zverevem. - Czułem, że byłem bardzo blisko zwycięstwa w tym meczu. Zabrakło tak naprawdę kilku piłek. Trzeba wyciągnąć pozytywy, bo moja gra cały czas się poprawia. W przyszłości będę w stanie zachodzić bardzo daleko w tego typu turniejach - przyznał Hurkacz.

Polak bardzo sobie chwali współpracę z trenerem Craigiem Boyntonem. - Stawiam kroki w dobrym kierunku. Czuję, że wszystko idzie w dobrą stronę. Pod względem tenisowym poprawiłem technikę. Boynton wpływa też bardzo dobrze na moją psychikę - zdradził tenisista, który przed Rolandem Garrosem zagra jeszcze w Lyonie.

- Chciałbym poprawić swoją grę. Na tym się skupiam. Mniejszy cel to regularna gra jak najwyżej w największych tenisowych imprezach - takie cele na koniec 2019 roku wyznaczył sobie Hurkacz.

Zobacz także: Stefanos Tsitsipas zagra o drugi tytuł w ciągu tygodnia. "Cieszę się tenisem w pełnej krasie"

Komentarze (3)
avatar
conan3333
12.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nadal nie pojmuję dlaczego na tych /b ważnych turniejach nie ma Boytona ???????? Jestem pewien że jak by był obecny , Hubi wygrał by w cuglach ze Zverevem a co za tym idzie NIE MUSIAŁ BY GRAĆ Czytaj całość
avatar
pareidolia
12.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A może i dobrze, że przegrał !? Zachowa więcej sił na RG, w którym nie będzie musiał grać w kwalifikacjach.