Bertens ustrzeliła Halep i zdobyła punkt. Niecodzienna sytuacja w finale turnieju w Madrycie

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Kiki Bertens
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Kiki Bertens

Podczas sobotniego finału zawodów WTA Premier Mandatory na kortach ziemnych w Madrycie doszło do niecodziennej sytuacji. Kiki Bertens trafiła piłką Simonę Halep i w ten sposób zdobyła ważny punkt.

To był ósmy gem drugiego seta. Simona Halep starała się odrobić stratę przełamania i powrócić do gry. Przy stanie 15-30 patrząc od strony serwującej Kiki Bertens Rumunka niesamowicie walczyła o punkt i próbowała odegrać każdą piłkę. Skończyło się w niecodzienny sposób, bowiem Holenderka przypadkowo trafiła rywalkę.

Nie ulega wątpliwości, że gdyby Halep w jakiś sposób uniknęła uderzenia, to zdobyłaby punkt i miała dwa break pointy. Zagranie Bertens było bardzo nieczyste i piłka zmierzała daleko w aut. Tymczasem biegająca za linią końcową Rumunka została trafiona w nogę, a w takiej sytuacji przepisy są jasne. Punkt przypadł Holenderce.

Bertens zwyciężyła ostatecznie 6:4, 6:4 i sięgnęła po tytuł w zawodach Mutua Madrid Open 2019. Dla Holenderki to największe trofeum na zawodowych kortach.

Zobacz także:
Rzym: Alize Cornet za mocna dla Magdy Linette
[b]Urszula Radwańska bez tytułu w Obidos
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Mój cel to powrót do czołowej "30" światowego tenisa

[/b]

Komentarze (7)
avatar
Magical_Passionate
12.05.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Gdyby na kortach panował prawdziwa ,,dżentelmeria'',to Bertens sama by oddała ten punkt albo chociaż poprosiła o powtórzenie;piłka wychodziła na ,,kilometrowy''aut.Właśnie w takich newralgiczny Czytaj całość