ATP Genewa: pasjonujący i deszczowy finał. Alexander Zverev wygrał z Nicolasem Jarrym, broniąc meczboli

PAP/EPA / SALVATORE DI NOLFI / Na zdjęciu: Alexander Zverev, triumfator Banque Eric Sturdza Geneva Open 2019
PAP/EPA / SALVATORE DI NOLFI / Na zdjęciu: Alexander Zverev, triumfator Banque Eric Sturdza Geneva Open 2019

Alexander Zverev wygrał rozgrywany na kortach ziemnych turniej ATP 250 w Genewie. W przerywanym przez opady deszczu sobotnim finale Niemiec w trzech setach pokonał Nicolasa Jarry'ego, w tie breaku decydującej partii broniąc dwóch meczboli.

Alexander Zverev w ostatniej chwili znalazł się w drabince turnieju ATP w Genewie dzięki zasadzie awaryjnego zastępstwa. Niemiec przyjechał do Szwajcarii, bo potrzebował wygranych i wzrostu pewności siebie. I oba te cele spełnił. Wygrał cztery mecze i został triumfatorem Banque Eric Sturdza Geneva Open 2019. W finale, po pasjonującym pojedynku, pokonał Nicolasa Jarry'ego, z którym przegrał przed miesiącem w Barcelonie.

- W Barcelonie nie grałem dobrze. Teraz obaj prezentujemy się lepiej i myślę, że będzie zupełnie inaczej - stwierdził Niemiec przed finałem. I faktycznie, początek sobotniego meczu był inny. Zverev szybko przejął inicjatywę i wyszedł na prowadzenie 3:0, by wygrać inauguracyjną odsłonę 6:3.

Ale od drugiej partii wszystko zaczęło się zmieniać, włącznie z pogodą. Po kilku minutach tej odsłony mecz został przerwany przez opady deszczu. Po powrocie do gry dominował Jarry. Chilijczyk uzyskał przełamanie, wyszedł na prowadzenie 5:2 i wówczas... znów się rozpadało. Tym razem przerwa trwała kilka godzin. Po wznowieniu rywalizacji Jarry zwieńczył dzieło i wygrał seta.

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Kiedy słuchałem Włodzimierza Szaranowicza, miałem łzy w oczach

W decydującej partii obaj doskonale spisywali się przy własnych serwisach i dotarli do tie breaka. Rozstrzygająca rozgrywka początkowo przebiegała po myśli Zvereva, który dzięki pomyłkom rywala wyszedł na prowadzenie 4-0, a przy stanie 6-3 uzyskał trzy meczbole. Nie wykorzystał jednak żadnej z szans i - co więcej - przy wyniku 6-6 popełnił podwójny błąd serwisowy, co oznaczało meczbola dla Jarry'ego. Chilijczyk jednak także zmarnował swoją okazję, psując woleja.

Po chwili Jarry miał drugą piłkę meczową, lecz pomylił się z forhendu. Dzięki temu Zverev wyrównał na 8-8 i do końca spotkania już nie stracił punktu. Po asie wyszedł na 9-8 i uzyskał czwartego meczbola, przy którym pomógł mu przeciwnik. Chilijczyk ponownie w kluczowym momencie popełnił niewymuszony błąd, tym razem z forhendu, i ten trzymający w napięciu do ostatniej piłki pojedynek dobiegł końca.

Dla Zvereva to 11. w karierze tytuł w głównym cyklu, ale pierwszy od listopada zeszłego roku, gdy wygrał Finały ATP World Tour. Za triumf w Genewie otrzyma 250 punktów do rankingu ATP i 90,3 tys. euro. - Cieszę się, że wygrałem, bo mecz mógł pójść w obie strony. Panowałem nad sobą, dopóki nie zaczęło padać. Ten tydzień zdecydowanie mi pomógł. Kiedy gram dobrze i mam swój rytm, wiem, że jestem jednym z najlepszych tenisistów na świecie - powiedział.

Z kolei Jarry, który poniósł drugą porażkę w swoim drugim finale (w lutym zeszłego roku przegrał mecz o tytuł w Sao Paulo), zainkasuje 150 "oczek" i 48,8 tys. euro. - Zrobiłem, co w mojej mocy. Miałem szanse i walczyłem do ostatniego punktu, ale to nie poszło w moją stronę - stwierdził.

W finale zmagań w grze podwójnej najwyżej rozstawieni Oliver Marach i Mate Pavić pokonali 6:4, 6:4 Matthewa Ebdena i Roberta Lindstedta. Dla Austriaka i Chorwata to szósty wspólny tytuł w głównym cyklu, w tym drugi z rzędu w Genewie. Łącznie Marach ma w dorobku 22 deblowe mistrzostwa w głównym cyklu, a Pavić - 14.

Banque Eric Sturdza Geneva Open, Genewa (Szwajcaria)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 524,3 tys. euro
sobota, 25 maja

finał gry pojedynczej:

Alexander Zverev (Niemcy, 1) - Nicolas Jarry (Chile) 6:3, 3:6, 7:6(8)

finał gry podwójnej:

Oliver Marach (Austria, 1) / Mate Pavić (Chorwacja, 1) - Matthew Ebden (Australia) / Robert Lindstedt (Szwecja) 6:4, 6:4

Źródło artykułu: