Łzy szczęścia Igi Świątek. "Nie umiem opisać, co się dzieje w mojej głowie"

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek popłakała się ze szczęścia po piłce meczowej pojedynku z Portorykanką Moniką Puig. Zdolna warszawianka jest trzecią Polką w historii, która osiągnęła IV rundę wielkoszlemowego Rolanda Garrosa.

- Jeśli zdarza mi się uronić łzę, to raczej z negatywnych powodów. Teraz jest inaczej, jestem bardzo szczęśliwa, nie umiem nawet opisać, co dzieje się w mojej głowie - powiedziała Iga Świątek w pomeczowej rozmowie z Eurosportem.

Pojedynek z Moniką Puig nasza reprezentantka rozpoczęła bardzo słabo, bowiem przegrała seta do zera. Potem jednak rozkręciła się i to ona zwyciężyła w całym meczu 0:6, 6:3, 6:3. - Miałam wczoraj trochę problemów zdrowotnych. Rozruszałam się i zrozumiałam, że robię błędy niewynikające z urazów, tylko przez to, co dzieje się w mojej głowie. Czasami tak jest, że sami robimy sobie blokady, musiałam to zrozumieć - tłumaczyła.

Dzięki zwycięstwu nad aktualną mistrzynią olimpijską Świątek została trzecią polską tenisistką (po Jadwidze Jędrzejowskiej i Agnieszce Radwańskiej), która zameldowała się w 1/8 finału międzynarodowych mistrzostw Francji. W poniedziałek jej przeciwniczką będzie broniąca tytułu Rumunka Simona Halep, która w Paryżu została rozstawiona z trzecim numerem.

ZOBACZ WIDEO: Finał Ligi Mistrzów. Tottenham - Liverpool. Kamil Stoch: Kto kibicuje Liverpoolowi, ten nigdy nie jest pewny

- Nie mam żadnych obaw, nawet jak przegram, to nie będzie wstydu. Drabinka była dosyć słaba, z jednej strony to cieszyło, z drugiej chciałam zagrać z jakąś gwiazdą. Myślę, że Magda Linette trochę ją zmęczyła i da się z nią powalczyć - oceniła nasza tenisistka, która w piątek świętowała 18. urodziny. Halep wygrała w II rundzie z Magdą Linette po trzysetowym boju, ale w sobotę rozgromiła zmęczoną Ukrainkę Łesię Curenko.

Zobacz także:
Roland Garros: Simona Halep rywalką Igi Świątek
Iga Świątek obchodziła w Paryżu 18. urodziny

Komentarze (4)
avatar
panda25
1.06.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W trakcie meczu zastanawiałem się nad powodami słabej gry w pierwszym secie. Z informacji wynika - i to dobra wiadomość - że nie ma tam problemu zdrowotnego.
A więc było to po prostu 'frycowe
Czytaj całość
avatar
Jacek Piechowiak
1.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo iga każdy wygrany mecz niech cię umacnia, Isia Pisia była wielka ale ty ją możesz pokonać . Życzę ci tego z całego serca:) 
avatar
ooot
1.06.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To byłaby historia gdyby Swiątek razem z Anisimową awansowały do ćwierćfinału RG. Toczyły boje jako juniorki, znają się, Iga już z nią wygrywała... jak będzie teraz? Keep going Iga !!!