W finale turnieju ATP w Halle Roger Federer pokonał 7:6(2), 6:1 Davida Goffina. - W pierwszych dziesięciu gemach on był ode mnie lepsze i miał duże szanse - mówił po meczu, cytowany przez portal atptour.com. - Ale potem udało mi się rozegrać dobry tie break, a na początku drugiego seta wywalczyłem przełamanie, co uspokoiło moje nerwy. W pewnym momencie poziom jego gry spadł, ale trudno jest grać na szybkim korcie, gdy są cienie. David miał wspaniały tydzień i było trudno, ale na koniec cieszę się, że udało mi się pokazać świetny tenis, więc nie mogę być bardziej szczęśliwy.
Dla Szwajcara to 102. w karierze tytuł w głównym cyklu (więcej, 109, ma jedynie Jimmy Connors), w tym 19. na trawie, co jest rekordem. W Halle zwyciężył po raz dziesiąty (poprzednio w latach 2003-06, 2008, 2013-15 i 2017) i stał się się drugim po Rafaelu Nadalu tenisistą z dwucyfrową liczbą triumfów w jednym turnieju głównego cyklu w erze zawodowego tenisa. Hiszpan 12-krotnie wygrał Rolanda Garrosa oraz po 11 razy był najlepszy w Monte Carlo i w Barcelonie.
- To naprawdę dobre uczucie i wyjątkowy moment w mojej karierze - przyznał. - Pod względem triumfów to mój najlepszy turniej i jestem bardzo szczęśliwy. Z jakiegoś powodu nawet nie myślałem, że to zrobię. Przed wyjściem na kort nie rozmyślałem o tym, lecz jedynie o meczu.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 113. Dariusz Załuski: Mount Everest? Syn Jerzego Kukuczki był totalnie rozczarowany
- Teraz, kiedy jest już po wszystkim, czuję się naprawdę dobrze - kontynuował 37-latek z Bazylei. - To dla mnie wspaniały tydzień, bo udowodniłem, że w moim wieku jestem w stanie przetrwać pięć trudnych meczów w ciągu sześciu dni i w finale zagrać najlepiej. Z tego punktu widzenia jest to bardzo pozytywne.
Występ w Halle był dla Federera sprawdzianem przed startującym 1 lipca wielkoszlemowym Wimbledonem. - Najpierw chcę się nacieszyć tym sukcesem i zrobić sobie trochę wolnego. W przeszłości, gdy wygrywałem w Halle, potem miałem udany Wimbledon. To oczywiście nie jest żadna gwarancja, ale jestem w rozgrywkach wystarczająco długo, by wiedzieć, co to oznacza. Najważniejsze, że jestem wolny od kontuzji i czuję się dobrze pod względem fizycznym - dodał.
Patrząc na rywali Rożera i ich rankingi, trzeba szczerze przyznać, że Halle, to jednak poziom przeciętnego challengera, a nie Czytaj całość