Nasz reprezentant dostał się do ćwierćfinału, pokonując w dwóch setach Steve'a Johnsona. Obu tenisistów prowadzi trener Craig Boynton. Z kolei Taylor Fritz zwyciężył w środowym meczu II rundy najwyżej rozstawionego w Eastbourne Guido Pellę 6:4, 3:6, 6:4. Pojedynek z Argentyńczykiem mógł zakończyć wcześniej, lecz nie wykorzystał dwóch piłek meczowych w ósmym gemie.
Co łączy Polaka i Amerykanina? Obaj są z rocznika 1997 i brali udział w zeszłorocznych Finałach Next Gen ATP w Mediolanie, gdzie nie przeszli fazy grupowej. Fritz szybciej zaczął odnosić godne uwagi rezultaty w głównym cyklu. Już w 2016 roku osiągnął finał halowej imprezy w Memphis. Potem dopadł go kryzys, przez co wypadł z Top 100. Teraz jednak powrócił do dobrej dyspozycji.
Fritz i Hurkacz po raz pierwszy w karierze zagrają w ćwierćfinale zawodów głównego cyklu na kortach trawiastych. Będzie to ich pierwsze spotkanie na światowych kortach. Reprezentant USA zajmuje obecnie 42. miejsce w rankingu ATP, ale w przypadku wygranej może poprawić życiówkę (40. lokata). Z kolei wrocławianin jest aktualnie 52. rakietą globu, jednak już teraz należy się spodziewać jego powrotu do Top 50.
Nature Valley International, Eastbourne (Wielka Brytania)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 684 tys. euro
środa, 26 czerwca
II runda gry pojedynczej:
Taylor Fritz (USA) - Guido Pella (Argentyna, 1) 6:4, 3:6, 6:4
Zobacz także:
Eastbourne: Pierre-Hugues Herbert obronił cztery meczbole
Antalya: kolejny krok Damira Dzumhura
ZOBACZ WIDEO Hejt na Joannę Jóźwik: "Jeszcze biegasz, czy już tylko celebrytka?"