Po ubiegłorocznym triumfie w turnieju juniorek oczekiwaliśmy, że Iga Świątek da nam trochę radości w swoim pierwszym występie w wielkoszlemowym Wimbledonie. Niestety, 18-latka przegrała już w pierwszej rundzie z Viktoriją Golubić 2:6, 6:7 (3-7).
- Czułam się beznadziejnie w obu setach. Trochę mi smutno, bo przez cały tydzień bardzo ostro trenowaliśmy i przygotowywaliśmy się na tych kortach. A dziś wyszłam i nie udało mi się zrealizować tego, o czym mówiliśmy przed meczem - przyznała po spotkaniu.
Świątek przyznała, że czuła dużą różnicę między szybkościami kortów treningowych, a tym, na którym przyszło jej grać mecz w turnieju głównym. - Było zupełnie inaczej - oceniła.
ZOBACZ WIDEO Uwaga, duży turniej w Polsce! Przyjadą gwiazdy
- To zupełnie nie był mój dzień, nic mi nie wychodziło - dodała niezadowolona z siebie nastolatka.
Trener Igi Świątek: Ciężko o pozytywny komentarz. Czytaj więcej--->>>
Przed Świątek teraz wakacje, a następnie turnieje w Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie i przygotowywanie się do startu w US Open.
Tego samego dnia swój udział w Wimbledonie zakończył Kamil Majchrzak. Do drugiej rundy awansował za to Hubert Hurkacz (czytaj więcej TUTAJ).