Tenis. Wimbledon 2019: Rafael Nadal przegrał z Rogerem Federerem. "To nie jest dzień na szukanie wymówek"

PAP/EPA / NIC BOTHMA / Na zdjęciu: Rafael Nadal
PAP/EPA / NIC BOTHMA / Na zdjęciu: Rafael Nadal

- To nie jest dzień na szukanie jakichkolwiek wymówek. Grałem z odpowiednią energią i intensywnością, ale on był lepszy ode mnie - mówił Rafael Nadal po porażce z Rogerem Federerem w półfinale wielkoszlemowego Wimbledonu 2019.

W półfinale Wimbledonu 2019 Rafael Nadal przegrał 6:7(3), 6:1, 3:6, 4:6 z Rogerem Federerem. - Nie miałem tak dobrych odczuć, jak w poprzednich dniach. Kiedy uderzałem, nie potrafiłem otwierać kortu tak, jak we wcześniejszych meczach, i nie robiłem tego wystarczająco czysto, by wyrzucić go poza kort. A gdy on jest w swojej strefie komfortu, wszystko staje się trudne - mówił na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę internetową turnieju.

- Nie byłem w stanie grać tak dobrze jak w poprzednich rundach, być może dlatego, że on był tak dobry - kontynuował. - Roger jest w stanie wykonywać najtrudniejsze rzeczy. Potrafi poruszać się po korcie szybciej od innych. Cały czas wywiera presję na rywalu, bo ma umiejętność wcześniejszego uderzania piłki, niż ktokolwiek. To chyba najtrudniejszy element do wykonywania, a on to robi tak dobrze

- Myślę, że on lepiej returnował ode mnie, a gdy tak się dzieje, ma przewagę i może kontrolować mecz - analizował. - Również mój bekhend nie funkcjonował tak, jak w poprzednich spotkaniach. Byłem tym zaniepokojony, bo z tego powodu nie mogłem swobodnie przechodzić do forhendu.  W trzecim secie popełniłem kilka błędów, a kluczowy dla meczu był prawdopodobnie początek czwartej partii. W końcówce zacząłem grać lepiej, ale było już za późno.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę

Piątkowy pojedynek był 40. pomiędzy tą dwójką. Federer zwyciężył po raz 16. - To był kolejny odcinek naszej rywalizacji - powiedział Hiszpan. - Wiemy, że mamy coraz mniej szans, by grać ze sobą w tak zaawansowanych fazach turniejów, ale jeszcze nie jesteśmy skończeni, wszystko wciąż trwa, a tego popołudnia mieliśmy kolejną okazję, by się ze sobą zmierzyć.

- To nie jest dzień na szukanie jakichkolwiek wymówek. Grałem z odpowiednią energią i intensywnością, ale on był lepszy ode mnie. Jestem smutny, bo straciłem możliwość zagrania w kolejnym wielkoszlemowym finale. A wiem, że szanse nie są wieczne - spuentował.

Zobacz także - Wimbledon 2019: Lindstedt i Ostapenko zagrają o tytuł w mikście. Ich rywalami będą mistrzowie z Paryża

Komentarze (3)
avatar
Andrey
13.07.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Podoba mi się szczerość Rafy: "W tym spotkaniu Roger był po prostu lepszy"