- Nie zagram debla w US Open. Moim celem jest osiągnięcie takiego poziomu, który umożliwi mi grę w singlu i na tym zamierzam skupić całą swoją energię - powiedział Andy Murray w rozmowie z BBC, po osiągnięciu ćwierćfinału debla w Cincinnati w parze z Feliciano Lopezem. Wcześniej odpadł w I rundzie singla zawodów Western & Southern Open 2019, bowiem w swoim pierwszym pojedynku od stycznia przegrał z Richardem Gasquetem.
Trzykrotny triumfator imprez wielkoszlemowych już wcześniej ogłosił, że nie zagra w Nowym Jorku singla. Teraz wykluczył swój występ w deblu i mikście. Brytyjczyk powalczy za to o punkty w przyszłym tygodniu w ramach Winston-Salem Open. Organizatorzy przyznali mu dziką kartę do głównej drabinki.
Po zakończeniu zmagań w Winston-Salem Murray chce wziąć udział w jednym z challengerów rozgrywanych w trakcie międzynarodowych mistrzostw USA. Potem rozpocznie przygotowania do startów w Azji, gdzie na pewno wystartuje w Zhuhai i Pekinie. Tenisista wyznał również w rozmowie z BBC, że zamierza zagrać trzy-cztery imprezy w europejskich halach.
Zobacz także:
Roger Federer odprawiony przez Andrieja Rublowa
Spełnione życzenie Novaka Djokovicia
ZOBACZ WIDEO Ekstremalny wysiłek i niepowtarzalne wrażenia. Niecodzienne zawody w Zakopanem