W czwartkowym pojedynku z Karoliną Muchovą polska tenisistka ani razu nie straciła serwisu. W trzecim secie o była dwie piłki od porażki, ale pokazała wielkie serce i wygrała po tie breaku z ćwierćfinalistką Wimbledonu 2019. - Czuję się wspaniale. Jestem bardzo szczęśliwa. Szczerze mówiąc, to nie wiem, co się teraz dzieje. Jestem tak bardzo zmęczona - mówiła w pomeczowym wywiadzie z Niną Pantić.
Magda Linette wygrała 6:7(4), 6:4, 7:6(3) i awansowała do drugiego w sezonie półfinału. W nowojorskim Bronksie rozegrała już sześć pojedynków na przestrzeni siedmiu dni. - Moja pewność siebie jest na wysokim poziomie, ponieważ byłam w stanie pozostać w grze. Serwowałam bardzo dobrze, o czym mówił mi trener. A ciało? Można zauważyć, że jeszcze stoję. Mam nadzieję, że jutro będzie dobrze - wyznała tenisistka z Poznania.
Linette zmierzy się w piątek z Czeszką Kateriną Siniakovą. Polska tenisistka cieszy się, że przed US Open jest rozgrywany w Nowym Jorku turniej WTA. - Przyjemnie jest przyjechać do Nowego Jorku wcześniej i rozgrywać dobre mecze. Jestem szczęśliwa, że w Nowym Jorku odbywa się inny wielki turniej przed tym najważniejszym - stwierdziła.
W rozlosowanej w czwartek głównej drabince US Open 2019 Linette zmierzy się w I rundzie z Australijką Astrą Sharmą. Zwyciężczyni będzie mogła zagrać z broniącą tytułu Japonką Naomi Osaką. Zmagania w Nowym Jorku rozpoczną się 26 sierpnia.
Zobacz także:
US Open: Magdalena Fręch o krok od głównej drabinki
US Open: Iga Świątek zgłoszona do debla z Magdą Linette
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski jeszcze lepszy niż w poprzednim sezonie? "Gnabry i Coman mogą mu w tym pomóc"
BTW - Magda ma mocne nogi!