Tenis. US Open: Sloane Stephens i Monica Puig pokłóciły się o trenera. "To było jak cios w twarz"
Monica Puig nie może się pogodzić z tym, że trener Kamau Murray zostawił ją dla Sloane Stephens. Obie tenisistki szybko zakończyły występ w wielkoszlemowym US Open 2019.
- Pod koniec ubiegłego tygodnia Kamau poinformował mnie, że nie będzie dostępny, aby pojechać ze mną na US Open, co było dla mnie zaskoczeniem. Zostawiłam to za sobą i skupiłam się na przygotowaniach - powiedziała Puig w rozmowie z "En Nuevo Dia". Mistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro nie podbiła nowojorskich kortów, bowiem już w I rundzie przegrała ze Szwedką Rebeką Peterson.
Po meczu Puig nie ukrywała, że ogromny wpływ na jej postawę na korcie miała decyzja byłego trenera. - To było jak cios w twarz. Spowodowało u mnie dodatkowy stres i presję, ponieważ chciałam zrobić coś dla siebie. Bardzo chciałam wygrać ten mecz i udowodnić sobie, że nikt nie może mnie tak traktować i jestem silniejsza. Dlatego ta porażka bardzo boli, ponieważ zawiodłam samą siebie - wyznała w rozmowie z AP.
ZOBACZ WIDEO: Dziennikarz WP SportoweFakty wziął udział w Tour de Pologne amatorów. "Fajne podjazdy"Zaskoczony reakcją Puig jest również Murray, który stwierdził, że portorykańska tenisistka i jej rodzice zostali o wszystkim poinformowani. - Nie wykonaliśmy dobrej pracy pod względem komunikacyjnym. Myślę, że wszyscy zrozumieli, że komunikacja jest kluczem i nikt nie powinien stawać pomiędzy graczem a trenerem.
Zobacz także:
US Open: świetne występy Rafaela Nadala i Nicka Kyrgiosa
US Open: Sloane Stephens i Swietłana Kuzniecowa za burtą
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)