2 
Puchar Lavera został powołany na cześć Roda Lavera, jedynego tenisisty, który dwukrotnie skompletował Klasycznego Wielkiego Szlema. Legendarny Australijczyk dokonał tego zarówno w erze tenisa amatorskiego (1962 rok), jak i zawodowego (1969). Pomysłodawcą zawodów jest agencja menedżerska TEAM8, należąca do Rogera Federera i Tony'ego Godsicka. Turniej jest wzorowany na golfowym Pucharze Ryderze, w którym reprezentacja USA rywalizuje z drużyną Europy. W Laver Cup natomiast to Europa mierzy się z ekipą Reszty Świata.
Federer i Nadal znów połączyli siły
Kapitanem drużyny Europy został Szwed Bjoern Borg, a wicekapitanem - jego rodak, Thomas Enqvist. W składzie znaleźli się Rafael Nadal (Hiszpania, ATP 2), Roger Federer (Szwajcaria, ATP 3), Dominic Thiem (Austria, ATP 5), Alexander Zverev (Niemcy, ATP 6), Stefanos Tsitsipas (Grecja, ATP 7) i Fabio Fognini (Włochy, ATP 11). Rezerwowym będzie Roberto Bautista (Hiszpania, ATP 10).
Z kolei Resztę Świata poprowadzi John McEnroe, wspierany przez brata Patricka. Amerykanie będą mieli do swojej dyspozycji Johna Isnera (USA, ATP 20), Milosa Raonicia (Kanada, ATP 24), Nicka Kyrgiosa (Australia, ATP 27), Denisa Shapovalova (Kanada, ATP 33), Jacka Socka (USA, ATP 210) i Taylora Fritza (USA, ATP 30). W obwodzie pozostanie również Jordan Thompson (Australia, ATP 53).
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Kibice zrzucą się na odprawę dla Jerzego Brzęczka?! Nietypowy pomysł
Największą uwagę przykuwa oczywiście występ Federera i Nadala. Szwajcar oraz Hiszpan po raz drugi wspólnie znaleźli się w składzie drużyny Europy. Przed dwoma laty, w inauguracyjnej edycji Pucharu Lavera, rozegrali razem mecz deblowy, pokonując 6:4, 1:6, 10-5 parę Sam Querrey / Jack Sock. Wiele wskazuje, że w tym roku także połączą siły w grze podwójnej, tym bardziej że wspólnie trenowali w tej konkurencji. - Rafa jest podekscytowany tym wydarzeniem - mówił, cytowany przez portal atptour.com, tenisista z Bazylei. - Niedawno wygrał US Open, więc łatwo mógłby powiedzieć: "Potrzebuję przerwy". Ale powiedział: "Nie, przerwa nadejdzie później. Robię to, bo wierzę w koncepcję Pucharu Lavera i w was, chłopaki".
Gospodarz i zasady
Po Pradze i Chicago gospodarzem Pucharu Lavera została Genewa. Tenisiści będą rywalizować w zmodernizowanej hali Palexpo, na trybunach której może zasiąść 18,4 tys. kibiców. Nawierzchnią będzie kort twardy o - już tradycyjnej dla tego turnieju - czarnej kolorystyce.
Każdy z uczestników Pucharu Lavera rozegra co najmniej jeden mecz singlowy i jeden deblowy. Każdego dnia odbędą się cztery mecze - trzy gry pojedynczej i jeden deblowej. Spotkania będą się odbywać w formule do trzech wygranych setów, z tym że w trzeciej partii tenisiści będą rozgrywać znany z rywalizacji deblistów super tie break do 10 wygranych punktów. Zwycięzca meczu rozegranego pierwszego dnia wywalczy jeden punkt dla swojej ekipy. Wygrana w drugim dniu została wyceniona na dwa "oczka". Gra o najwyższą stawkę będzie toczyć się ostatniego dnia imprezy, kiedy wygrany da swojej drużynie trzy punkty. Jeżeli po 12 meczach będzie remis, o zwycięstwie w całej rywalizacji rozstrzygnie dodatkowa gra deblowa.
Pierwszy raz jako turniej ATP
Obie poprzednie edycje wygrała Europa. W 2017 roku tenisiści ze Starego Kontynentu zwyciężyli 15:9, a w zeszłym sezonie - 13:8.
Gdy powstawał Puchar Lavera, wielu nie wierzyło w powodzenie tego przedsięwzięcia. Powątpiewano, czy w i tak już rozległym tenisowym kalendarzu jest miejsce na taką imprezę. Tymczasem Laver Cup stał się sukcesem. Przyciąga największe gwiazdy współczesnego tenisa i gromadzi wielką widownię. A tegoroczna edycja będzie kamieniem milowym w krótkiej historii tego turnieju. Po raz pierwszy zostanie bowiem rozegrany jako oficjalne zawody rangi ATP Tour.
Kto wygra Puchar Lavera 2019? 
