Rebecca Peterson (WTA 59) ma bardzo dobrą końcówkę sezonu. We wrześniu w Nanchangu zdobyła pierwszy singlowy tytuł w głównym cyklu. W niedzielę zagra w finale w Tiencinie. W półfinale zwyciężyła 0:6, 6:4, 7:5 Ons Jabeur (WTA 61). Pierwszego seta przegrała do zera, ale zdobyła w nim 21 punktów, bo pięć z sześciu gemów zostało rozstrzygniętych po grze na przewagi. W drugiej partii Szwedka uzyskała dwa przełamania. W decydującej odsłonie wróciła ze stanu 1:3.
W trwającym dwie godziny i sześć minut meczu Jabeur zaserwowała dziewięć asów i zdobyła o pięć punktów więcej (100-95), ale wciąż pozostanie z jednym finałem (Moskwa 2018). Peterson w poniedziałek zadebiutuje w Top 50 rankingu.
Zobacz także - Szanghaj. Emocje wzięły górę nad Rogerem Federerem. "Zawsze wychodzę na idiotę"
W ćwierćfinale Heather Watson (WTA 125) obroniła cztery piłki meczowe i wyeliminowała Magdę Linette po ponad trzygodzinnym maratonie. W sobotę Brytyjka poszła za ciosem i pokonała 6:1, 6:4 Weronikę Kudermetową (WTA 45). W ciągu 74 minut tenisistka z Guernsey zdobyła 29 z 33 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła trzy break pointy, a sama wykorzystała trzy z siedmiu okazji na przełamanie. W poniedziałek wróci do Top 100 rankingu.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Piotr Lisek: Teraz jestem mistrzowskim ojcem
Watson wygrała wszystkie trzy finały, w których wystąpiła. Triumfowała w Osace (2012), Hobart (2015) i Monterrey (2016). Peterson miesiąc temu w Nanchangu po raz pierwszy wystąpiła w meczu o tytuł. We wrześniu w kwalifikacjach w Wuhanie Szwedka pokonała Brytyjkę 6:2, 6:2 w ich jedynym do tej pory meczu.
Czytaj także - Szanghaj: Stefanos Tsitsipas bez sposobu na Daniła Miedwiediewa. Szósty z rzędu finał Rosjanina
Tianjin Open, Tiencin (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys. dolarów
sobota, 12 października
półfinał gry pojedynczej:
Rebecca Peterson (Szwecja) - Ons Jabeur (Tunezja) 0:6, 6:4, 7:5
Heather Watson (Wielka Brytania) - Weronika Kudermetowa (Rosja) 6:1, 6:4